kochać biseksualnie...?

Problemy z partnerami.

Postprzez winny » 15 lip 2010, o 23:21

Prawdę mówiąc to jeżeli nie zna ktoś osoby to niech się nie wypowiada!!!Najwięcej może mówić moja dziewczyna.Według mnie to najlepiej jest rozmawiać o swoich problemach między sobą,a nie odrazu wyskakiwać na forum...
winny
 
Posty: 6
Dołączył(a): 15 lip 2010, o 23:12
Lokalizacja: Nibylandia

Postprzez alutka_87 » 15 lip 2010, o 23:53

Czyżby naprawdę "winny" się odezwał? Rozumiem, że jesteś facetem new*life, masz nam coś do powiedzenia tutaj? Bo domyślam się, że na wszelkie sposoby próbujesz tylko uwiarygadniać swoje krętactwa. Wybacz za słowa - jeśli się mylę - sprostuj!
alutka_87
 
Posty: 159
Dołączył(a): 5 paź 2009, o 22:56
Lokalizacja: kraina czarów

Postprzez Jaga82 » 16 lip 2010, o 01:18

A ja uważam, że lepiej wskakiwać na forum psychologiczne niż na czat gejowski, zdradzając i okłamując 'swoją dziewczynę'.
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez limonka » 16 lip 2010, o 02:50

Jaga82 napisał(a):A ja uważam, że lepiej wskakiwać na forum psychologiczne niż na czat gejowski, zdradzając i okłamując 'swoją dziewczynę'.
Dokladnie!!! Mosc miloscia a zdrowie zdrowiem ...jeszcze jakues chorobsko przyniesie...
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Filemon » 16 lip 2010, o 10:17

on się tu pojawił (o ile to jest wszystko w ogóle autentyk...) wyłącznie po to, żeby new*life dalej w głowie i w sercu mącić, bo widzi, że dziewczynie coś mocno stoi na przeszkodzie, żeby się go pozbyć ze swojego życia i zadbać o własne dobro...

Ona ma problem a on to wykorzystuje, bo próbuje przerzucić na Nią odpowiedzialność, że niby zamiast z nim rozmawiać, to Ona na jakimś forum pisze... manipuluje Nią w tym celu, żeby dalej robić swoje i nie ponosić konsekwencji...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Abssinth » 16 lip 2010, o 10:49

oo tak najlepiej jest rozmawiac miedzy soba, tam gdzie mozna komus zamydlic oczy i zrobic wode z mozgu...

chodz rozmawiac tutaj, na otwartym forum, gdzie kazdy bedzie mogl przejrzec twoje klamstwa, gdzie nie bedziesz mogl stosowac swoich sztuczek.

chyba, ze sie boisz...
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez winny » 16 lip 2010, o 18:32

Odwołam się do tego,że zarabiam pieniądze na dupie lub coś w tym stylu.Nigdy nie zrobiłbym tego,wolałbym nie jeść tydzień,miesiąc rok jak się skurwić...Przyznam,że spotkałem się z facetem,ale to,że ja mu laskę robiłem to jest totalna bzdura.Przemyślałem sobie ostatnio a nawet wczoraj,że jednak źle bardzo zrobiłem i żałuję tego.Bardzo chciałbym porozmawiać z kimś kto zna taki problem i chciałbym dowiedzieć się co ja muszę zrobić takiego aby to zamazać i zmienić się.Moja dziewczyna mówi,że jej wszystko ujdzie tylko nie może znieść tego,że ją oszukuję.Bardzo chciałbym to zmienić lecz boję się czasami przyznać do złego i do popełnionego błędu,bo nie wiem jaka będzie wtedy jej reakcja choć mówi że chciałaby poznać nawet najgorszą prawdę ale abym nie oszukiwał jej więcej. :cry: :cry:
winny
 
Posty: 6
Dołączył(a): 15 lip 2010, o 23:12
Lokalizacja: Nibylandia

Postprzez cvbnm » 16 lip 2010, o 18:50

bardzo ciekawa sytuacja

niestety , winny, kompletnie nie rozumiem o czym piszesz

czy moglbys to lepiej wyjasnic?
cvbnm
 

Postprzez Abssinth » 16 lip 2010, o 18:51

1. najlepiej jest nie popelniac bledow - po prostu
2. a jak wyjasnisz smesy z roznymi osobami? gadki na czacie? twoj numer telefonu na scianach i taki sam marker w kieszeni? inne wyzej wspomniane rzeczy? samo to, ze ja oklamujesz wzgledem tego gdzie jestes?

PS nikt tutaj Ci nie powie, jak masz naprawiac i zamazywac. o tym wlasnie powinienes rozmawiac ze swoja kobieta. i sie stosowac.


po co w ogole jestes ze swoja kobieta?
czy ja kochasz?
jak postrzegasz to, ze ona dalej z Toba jest pomimo wszystko?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Filemon » 16 lip 2010, o 19:09

winny napisał(a):Moja dziewczyna mówi,że jej wszystko ujdzie tylko nie może znieść tego,że ją oszukuję.Bardzo chciałbym to zmienić lecz boję się czasami przyznać do złego i do popełnionego błędu,bo nie wiem jaka będzie wtedy jej reakcja choć mówi że chciałaby poznać nawet najgorszą prawdę ale abym nie oszukiwał jej więcej. :cry: :cry:


skoro tak, to NIE OSZUKUJ! - po pierwsze.
po drugie - ustal sam ze sobą o co Ci w życiu chodzi i kim jesteś: czy chcesz sypiać ze swoją dziewczyną, bo ją kochasz i być Jej oddanym i wiernym partnerem, albo jednak wolisz mieć chłopaka (czy wielu chłopaków) i od czasu do czasu też Ją, tylko boisz się, że w takiej sytuacji Ona wyrzuci Cię ze swojego domu, czy może w ogóle wolałbyś brykać sobie na prawo i lewo, ewentualnie być z kimś na stałe, ale żeby to jednak był facet a nie kobieta...

w chwili obecnej przestań łgać i puszczać się dorywczo po kątach z przypadkowymi kolesiami oraz szlajać się po gejowskich czatach, tylko ustal sobie sam ze sobą o co Ci chodzi i czego pragniesz i potrzebujesz, a następnie - po trzecie - rozmów się w tej sprawie ze swoją dziewczyną i powiedz Jej prawdę

wówczas niech ona się zastanowi, czy odpowiada jej to samo co Tobie i negocjujcie... jeśli okaże się, że nie idzie się dogadać, to poproś Ją o jakiś czas na to, żebyś mógł poukładać swoje sprawy, następnie wyprowadź się i daj Jej święty spokój (najpierw jeszcze przeproś za to co złego zrobiłeś i podziękuj za to, co od Niej dostałeś...) - nie niszcz Jej życia i nie odbieraj zdrowia i dobrego samopoczucia, swoimi kłamstwami, niewiernością, niezdecydowaniem i wykorzystywaniem tego, że może jest za miękka, żeby skutecznie się przeciwstawić Twojemu nieuczciwemu, zakłamanemu i podłemu postępowaniu - bo... pójdziesz do piekła!! ;) :P
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez winny » 16 lip 2010, o 19:45

Jak najbardziej ją kocham i naprawdę zrobiłbym dla niej wszystko.Wcale się nie dziwie,że ma takie podejście do mnie po takiej sytuacji i tylu moich kłamstwach,a naprawdę uwierzcie mi że było ich bardzo wiele.Zawsze zazwyczaj zaprzeczałem to co Ona mówiła,ale gdzieś mnie gryzło sumienie.Bardzo bym chciał to wszystko naprawić tylko myślę w jaki sposób.Było wiele razy też tak,że podejrzewała i oskarżała mnie nie słusznie po czym bardzo byłem zły,ale no niestety rozumiem wszystko.Miała powody do tego...
winny
 
Posty: 6
Dołączył(a): 15 lip 2010, o 23:12
Lokalizacja: Nibylandia

Postprzez cvbnm » 16 lip 2010, o 19:51

Bardzo bym chciał to wszystko naprawić tylko myślę w jaki sposób.


jakie masz koncepcje?
cvbnm
 

Postprzez Filemon » 16 lip 2010, o 19:54

winny napisał(a):Bardzo bym chciał to wszystko naprawić tylko myślę w jaki sposób


grasz głupa czy taki nierozgarnięty jesteś...?
przecież masz parę postów powyżej z pytaniami do Ciebie i propozycjami - W OGÓLE SIĘ DO TEGO NIE ODNIOSŁEŚ?

szare komórki tak Ci ciężko pracują, czy przyszedłeś tu po to, żeby dalej oszukiwać i kombinować - żeby Twoja dziewczyna czytając to nabrała się na to, że niby Ty chcesz się zmienić i że będzie inaczej...

he he... zauważ, jak mało napisałeś i W OGÓLE NIC KONKRETNEGO!
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez bunia » 16 lip 2010, o 20:10

A niby dlaczego chcesz sie zmienic ? juz teraz dzisiaj ? :shock: .....manipulacja ale pisz, pisz moze bedzie z Ciebie nawrocony grzesznik :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez winny » 16 lip 2010, o 21:10

---------- 21:06 16.07.2010 ----------

Ty Filemon to zacznij troszeczkę inaczej pisać bo ja mam czas na odpowiedź i poza tym to Ty mi nie zadałeś tamtych pytań więc nie wymagaj tego abym odpowiadał.Chcesz to podam Ci namiary na moją pannę i sobie pogadasz z Nią prosto w oczy...Może będzie Ci lżej jak ją uświadomisz że ma zerwać ze mną bo widzę że Ty tylko tego pragniesz a tak naprawdę to podejrzewam,że Ty nie chciałbyś aby ktoś namawiał Twoją pannę dom czegoś co by nie odpowiadało Tobie...

---------- 21:10 ----------

chcę się zmienić bo mam do tego prawo i przemyślałem sobie dużo rzeczy.A nawet teraz zauważyłem że moja panna siedząc przy mnie już złości się że ja tu pisze.Powiedziała "chyba ja tu miałam pisać a nie Ty".Nie wiem teraz co ja mam sobie myśleć.
winny
 
Posty: 6
Dołączył(a): 15 lip 2010, o 23:12
Lokalizacja: Nibylandia

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 268 gości