---------- 10:28 12.03.2010 ----------
Moim zdaniem to może być kolejna odsłona stałego problemu tj. głębokiej wewnętrznej potrzeby podróży emocjonalną kolejką górską, podczas gdy normalny, poukładany, porządny facet jest jakiś taki... za nudny, za bardzo poukładany, brak tego czegoś itp.
Że jest czegoś za mało, bo dzwonił raz dziennie na koniec dnia po 21-szej???
Tzn. zachowywał się jak dojrzały, zaangażowany, odpowiedzialny człowiek, który:
- jest slowny i przewidywalny- bo dzwoni codziennie o stałej porze
- jest Tobą zaintersowany- bo patrz wyżej
- jest normalny, bo w ciągu dnia zajmuje się swoją pracą, sprawami itp. i umie sobie poukładać różne rzeczy ( a w weekendy Ci pomaga ), a partner jest jednym z elementów, ale nie jedynym, jego życia?
A na dodatek stara się, bo gdy wyartykułowałaś swoje potrzeby , to dzwoni częściej???
Moim zdaniem tak to właśnie wygląda z boku i dlatego pytałam o Twój kontakt z terapeutą. Bo moim zdaniem nie znajdziesz faceta, który spełni twoje oczekiwania i zapewni Ci zarazem bezpieczeństwo, spokój. przewidywalność, słowność i rozsądek oraz szaleństwo i porywy emocjonalne.
Moim zdaniem do tej sytuacji trafne chyba będzie to co napisała Beata82, zaraz znajdę i przekleję.
---------- 10:38 ----------
Jak dla mnie, w tym co napisała Beata, coś naprawdę jest.
,,beata82
Dołączył/a: 23 Gru 2009
Posty: 27
Wysłany: Wto 5 Sty 2010 00:31 Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
---------- 23:46 04.01.2010 ----------
Obietnice toksycznych partnerów są bez pokrycia. W gruncie rzeczy są smarkaczami. Są jak człowiek, który chwali się, że jest super kierowcą i ma świetny samochód, którym zabierze Cię na wycieczkę dookoła świata, a nie ma nawet prawa jazdy. Ktoś inny, przyzna Ci się, że ma tylko starego fiata i pomyślisz sobie, że jest gorszy od toksycznego. Wiem, że w filmach się dzieją różne rzeczy, ale my żyjemy w szarej rzeczywistości. Lepiej się z nią oswoić i ją pokochać. Nie szukać ludzi bez wad, ale nauczyć się ich kochać pomimo tego, że mają źle dobrane buty. Trzeba pokochać samego siebie mimo, że nie jest się doskonałym. Może Ci normalni, nie powalają z nóg od razu, ale nie o to w życiu chodzi. Uważaj na ludzi, którzy od razu wiele deklarują i na pochlebców, na "biednych" chłopców, którzy potrzebują twojej opieki, na gwiazdorów, którzy wybrali właśnie Ciebie, na twardzieli, którym nikt nie podskoczy, na tych, którzy są bardzo wrażliwi i sami nie wiedzą, czego chcą, na karierowiczów, którzy zjedli wszystkie rozumy i mają najmodniejszy model wszystkiego. To nie są prawdziwi mężczyźni, to są pozerzy, niedojrzali ludzie. Kilku poznałam, jak chcesz to sprawdź sama. Normalnego faceta można poznać, że jest nieco nudny, nie przechwala się i nie adoruje Cię nachalnie. Próbuje Cię rozbawić nudnymi żartami i przynosi różne bezużyteczne książki, płyty, kanapki, słodycze. Nie robi Cię w konia i dotrzymuje obietnic. Często Cię odwiedza i dzwoni, czym doprowadza Cię do furii. Wygląda normalnie i zachowuje się bardzo grzecznie, ale nie podnieca Cię. Nie proponuje Ci seksu i nie dobiera się do Ciebie, z powodu czego uważasz go za totalną ofiarę losu."
---------- 10:51 ----------
Ladybird napisał(a):
Brak mi tego , jak czytam tu nawet niektore historie , zawsze jest milosc i to juz na początku ,a wlasciwie zawszew na początku ona jest ,czasem potem cos sie psuje, jak ludzie sie nie dograja charakterami.
W mojej opinii to co jest na początku to zauroczenie, zakochanie, podwyższony poziom hormonów, ale nie miłość. Miłość jest wtedy jeśli nadal dbamy o siebie,szanujemy się, lubimy z sobą przebywać, możemy sobie zaufac i na sobie polegać, nawet gdy zakochanie minie.
I jest mnóstwo przykładów ludzi którzy żyją w bardzo udanych związkach, które wcale nie zaczęły się od utraty głowy, a od trzeźwej kalkulacji czy biorąc pod uwagę cechy charakteru partnera , wartości które wyznaje, wspólne zainteresowania, atrakcyjność fizyczną może być partnerem na życie i na takiej podstawie zbudowali miłość.
A co Ty rozumiesz przez romantyzm ?
Jak dla mnie to np. to co napisałaś, że twój partner przyjechał na weekend, mimo że mieliście jakiś problem, aby narąbać Ci drzewa do kominka, jest nadzwyczaj wzruszające i romantyczne.
Miał rąbać drewno z różą w zębach? To byłoby bardziej romantyczne?
Lady, jak byś miała tak nazwać po imieniu, to jakie własciwie zachowanie uznałabyś za romantyczne?
Ja kiedyś uważałam, że zadowoliło by mnie co najmniej rozrzucenie tony róż z helikoptera. Wszystko inne szybko stawało się mdłe.
A teraz bardzo cenię że od ponad 3 lat codziennie mam sms-a na dobranoc. I uważam, że to super . Jak widać oczekiwania i zapatrywania się zmieniają
.