nie chce mi sie zyc...

Problemy z partnerami.

Postprzez pozytywnieinna » 3 lut 2010, o 15:13

w nosidelku jest dla mnie za ciezka, internet odpada, bo mam problemy z platnoscia karta, a szanowny tatus nie ma czasu, zygac mi sie chce jak mam go o cos prosic, sasiedzi nie chca sie zajac, juz probowalam... moglabym na troche pojechac do polski, wtedy pomoglaby rodzina, ale tatus nie chce podpisac zgody na paszport.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Szafirowa » 3 lut 2010, o 15:16

Ale przecież MUSISZ wyjść, skoro nie możesz liczyć na nikogo innego, tylko na siebie samą.
Jeśli żadna inna opcja nie wchodzi w grę, to trudno, trzeba wziąć nosidełko i przemęczyć się troszkę, dźwigając maluszka.
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Postprzez pozytywnieinna » 3 lut 2010, o 15:52

robie tak, ale mala tak nie lubi i wrzeszczy jak opetana, musialam dzis w polowie drogi wrocic, bo sie ludzie ogladali... a ojcem nie chce jej zostawiac samej, bo albo spi a mala wrzeszczy i probuje wyjsc z lozka, albo zamyka drzwi i wychodzi mowiac, ze jak sie zmeczy to przestanie ...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez ewka » 3 lut 2010, o 20:21

Może musisz ją przyzwyczajać tak pomaleńku? No jakoś trzeba temu poradzić.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Sahara9 » 3 lut 2010, o 23:06

a co się wlaściwie stało?
Sahara9
 
Posty: 78
Dołączył(a): 3 lis 2008, o 16:12
Lokalizacja: pustynia

Postprzez pozytywnieinna » 18 lut 2010, o 11:49

mala nie je dalej, nic!! traci na wadze jak opamietana, wyglada jak zaglodzone dziecko, ma 5 miesiecy i nie je kasz, nie je nicv, mleko tez przestala, lekarze tu nic nie robia, kaza czekac, az straci przytomnosc, bo do tej pory nic nie zrobia!!

posazlam sie zabic!! ja nie mam nikogo kto by mi pomogl!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIKOGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Justa » 18 lut 2010, o 11:56

Pozytywna, napisz, u jakich lekarzy byłaś. Moim zdaniem trzeba szukać przyczyny, że dziecko nie je - musi być jakiś powód! (choroba, ból, inne?) Karmisz ją piersią czy mlekiem modyfikowanym?
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez pozytywnieinna » 18 lut 2010, o 12:15

tu nie ma innych lekarzy jak tylko ogolni, zbyli mnie 5 razy, ja nic innego nie robie tylko szukam przyczyny, zmienilam mleko na polskie i przez miesiac bylo ok, przybrala normalnie, zaczela jesc normalnie, potem zaczela jesc mniej i mniej i mniej, przybrala w 4 miesiacu tylko 200 g!! teraz traci wage... kaszy nie ma szans, nic innego tez nie, bo nie umie z lyzeczki, mimo, ze probuje od 6 tygodni!! pigula, ktora przychodzi, stwierdzila, ze malo przybiera i nic nie je, ale nie widzi problemu, bo dziecko UWAGA ... czasem sie usmiecha!! nie mam juz kogo o nic zapytac, caly dzien to tylko walka, zeby cokolwiek, choc 10 ml zjadla, nie mam juz sily!! nie mam kogo sie poradzic!! jedyna butle, ktora normalnie zje jest o 6 rano i to jest koniec jej jedzenia...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez bunia » 18 lut 2010, o 12:36

Masz prawo prosic domowego lekarza o zrobienie badan.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez pozytywnieinna » 18 lut 2010, o 12:49

buniu prosilam, zmienilam nawet przychodnie, jak mi odmowiono badan ... i nic sie nie zmienilo, raz lekarz w koncu zlecil badanie krwi i pigula nie umiala pobrac jej krwi, klula ja 5 razy, mala sie darla, ze az oddechu nie umiala zlapac, a ona, ze nie wie, czemu nie umie... bylam ostatni raz w zeszlym tygodniu, znow prosby, prosby i nic wiecej...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez bunia » 18 lut 2010, o 12:59

Nie wiem gdzie Ty sie leczysz z mala....moze w Kopenhadze sa takie "cuda" bo ja nie slyszalam.....no i co ? skoro nie umiala pobrac krwi to nie pobrano ? :shock:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez pozytywnieinna » 18 lut 2010, o 13:10

nie wiem jak jest w kopenhadze ... i nie pobrano, bo stwierdzila pigula ze nie umie i nie wie czemu nie umie, a innej nie maja!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez bunia » 18 lut 2010, o 13:14

A lekarz tez nie umie ? przeciez w wiekszosci przypadkow robia to lekarze bo o wiele mniej czasu to zabiera niz czas pielegniarki ktora zajmuje sie innymi rzeczami o ile takowa jest.....sa kliniki gdzie jest tylko lekarz i sekretarka to zalezy od wielkosci.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez pozytywnieinna » 18 lut 2010, o 13:26

hmmm, tego nie wiedzialam, bo w mojej miejscowosci sie z tym nie spotkalam, zawsze byla pielegniarka... nie wyrazil takiej checi... buniu nie wiem co mam robic, zmienilam juz pielegniarke srodowiskowa, bo pierwsza robila oczy w slup i mowila, ze sie nie spotkala z dzieckiem, ktore nie je, druga twierdzi, ze mam ja karmic na sile, nawet jak wrzeszczy i sie wyrywa i uwaga... ze dziecko nie decyduje, kiedy jest glodne ... nie wiem, co mam robic, poprostu nie wiem!! :( :( :( :cry: :cry:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez bunia » 18 lut 2010, o 13:42

Jakos nie bardzo sa te pielegniarki wyksztalcone w Twojej okolicy......jedna nic nie wie o dziecku ktore nie je (zazwyczaj srodowiskowe pielegniarki wiedza duzo wiecej jako, ze w tym siedza i maja doswiadczenie) druga nie umie pobrac krwi i dziecko zostalo nie przebadane........nie bardzo wiem co o tym myslec i doradzic.......rob notatki ile dziewczynka zjada i kontrole wagi jakis czas aby miec czarno na bialym.......nie wierze aby Twoj lekarz domowy byl obojetny na problem jesli mala glodzi sie.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 376 gości