Paskuda, rozumiem, łatwo nie jest, ale pomysl sobie o spokojnym zyciu, bez lęku i strachu.
Pomyśl o dzieciach, o ich psychice.
W chwili obecnej serwujesz im traume na całe życie plus problemy emocjonalne w dorosłości.
Niech to będzie Twoja motywacja.
Zamiast rozkmiciać się na drobne, roztrząsać jego zachowania, powody i motywacje, działaj.
Małymi krokami, ale do przodu.
Każdy dzień jest początkiem reszty Twojego życia.
Nie zmarnuj go.