przez ewka » 11 lip 2011, o 12:35
Najpierw dostał zapewnienie, że chcesz Małgoś odbudować Waszą więź. I to jest okej. Teraz tego zapewnienia mieć już nie musi (no bo po co? i ileż można?), więc postawa lekko chłodna i obojętna jest jak najbardziej na miejscu... no i nie zapewnia mu komfortu pozoru poprawności... niech zobaczy, jak to będzie, gdy wybierze tę opcję niekorzystną dla Waszego BYĆ. Myślę, że to takie oczyszczenia pola, aby jego decyzja była jak najbardziej wolna.