Chce to uratowac ,pomozcie...

Problemy z partnerami.

Postprzez julkaa » 12 maja 2009, o 19:49

Carita, :o

:oklaski: :serce2:
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Postprzez carita » 13 maja 2009, o 09:21

Ladybird życzę siły, wytrwałości i znalezienia własnej drogi.
Wszystkim, którzy wyrazili sympatię wobec moich bardzo osobistych wynurzeń, chociaż to wątek Ladybird, dziękuję.
Pozdrawiam :buziaki:
Avatar użytkownika
carita
 
Posty: 133
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 11:23

Postprzez impresja » 13 maja 2009, o 12:13

[b]Carita[/b] ,ujęły mnie Twoje wypowiedzi ,bo są prawdziwe.Da się wyczuc ,ze jesteś juz po drugiej stronie :):)

Lad...........a może by tak pogodzic się z tym stanem jaki jest?
Może by tak pogodzić sie ,że nie masz mężczyzny i być może nigdy nie będziesz miała?

Może Twoja droga życia ma być wlaśnie taka ,bez mężczyzny?

Jedni mają choroby nieuleczalne (rak ,stwardnienie rozsiane ,dziecko z rakiem oczu lub mózgu ,jeżdza na wózkach inwalidzkiecg ) ......a inni są sami ,bez partnera.


Jak widzisż świadomie nie pisze samotni


Może walisz głową w mur? Może nie będziesz nigdy z partnerem?
Spokój daje na pewno pogodzenie sie i zaakceptowanie obecnej sytuacji .CO NIE OZNACZA ,ZE MASZ NIE MIEC NADZIEI..............Ale czym innym jest nadzieja ,a czym innym lot ślepej ćmy do ognia.Tam czeka ją tylko śmierć.
impresja
 

Postprzez Ladybird » 13 maja 2009, o 17:12

Wlasnie ,ze bede miala i sie nigdy nie pogodze z samotnoscia, bo jej nie lubie.
Mam taki charakter, zawsze ide do przodu i wierza w marzenia. Skad te ogolnie znane zlote mysli typu "Wiara czynie cuda" , "Wiara ,nadzieja ,milosc" , "Kto szuka ,nie bladzi" itp.
Kiedys wszyscy smiali sie ze mnie ,jak mieszkaja w bloku ,mowilam ,ze bede miala osrodek i konie , oraz soja posiadlosc na wsi .I mam.
Facta tez bede miec i to niedlugo .
Mimo tego ,co mi Impresjo zyczysz. Niestety mnie ,nie lubisz, bo od innych otrzymalam mile zyczenia spelnienia marzen ,a od Ciebie takie, abym zwatpila w siebie i przestala miec nadzieje.
Wolalabym ,abys nie pisala w moich watkach ,zwyczajnie dzialamy na siebie ,jak magnesy o przeciwnych biegunach . Prosze uszanuj to.
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez Megie » 13 maja 2009, o 17:38

Kiedys wszyscy smiali sie ze mnie ,jak mieszkaja w bloku ,mowilam ,ze bede miala osrodek i konie , oraz soja posiadlosc na wsi .I mam.


no i czasem psioczysz na to posiadłość i te konie..
Lady nie boisz się, ze jak się tak na siłe dąży do celu to później można żałować, albo może się to okazać nie do końca takie super?
Fakt ważne, że się sprobowało! no ale myśle, że tak za wszelką cene....
Nie odbieraj tego tak, że ja Ci źle życze,
nie życzę Ci samotności do końca życia bo to też nie jest dobre ale życzę Ci pogodzenia się z rzeczywistością, spokoju wewnętrznego, nie zależnie czy będziesz sama czy z kimś..
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Ladybird » 13 maja 2009, o 19:34

ja i tak pozostane miloscniczka Coelho. Skad on ma tylu sympatykow?
Wiecej o niebo niz Osiecka. I bede zyc wedlug jego spojrzenia na siwat, bo jest mi to bliskie. czy sie komu podoba czy nie.
Nie robie nic na sile ,zwyczajnie ide do przodu ,bo kto nie idzie i nie dziala ,to sie tylko cofa.
Zcytuje kilka mysli Coehlo:
"Dla wojownika swiatla nie istnieje milosc niemozliwa
Nie osmielaja go cisza,obojetnosc ani odrzucenia
Wie, ze pod przybrana maska chlodu kryje sie gorae sercce. Bez milosci wojownik Swiatla jest nikim"

" W chwili ,gzy wychodzimy na poszukiwanie milosci,
ona sama wychodzi nam na przeciw. I nas zbawia"

"Trudne chwile szybko mijaja, pod warunkiem ,ze nie
przestajemy dazyc do tago ,o czym marzymy"

"Grzechem jest uciekanie od milosci-miejcie odwage,
badzcie zdolni do kochania, nawte jesli to wydaje sie wam
czyms podstepnym i strasznym. cieszcie sie miloscia,
cieszcie sie zywciestwem . Podazajcie za glosem serca

"Ktora z postaw jest bardziej wyniszczajaca- ucieczka przed naamietnoscia
czy calkowite poddanie sie jej?"

"Cos mi mowi, ze jestem o krok
od podjecia blednej decyzji
lecz bledy tez sa sposobem dzialania
Czego swiat ode mnie chce?
Zeby nie ryzykowac,wrocic do punktu wyjsia,
bez odwagi powiedzienia zyciu "tak"?

I ta piekna mysla koncze , pozdrawiajac wszystkich ,ktorym brak wiary w lepsza przyszlosc ,spelnienie marzen ,odwagi w szukaniu szczescia, chocby po drodze przyszlo im cierpiec, lae aby pod koniec zycia nie spojrzeli do tylu z zalem ,ze nie sprobowali.
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez Megie » 13 maja 2009, o 20:45

uczucie samotności potężnieje, kiedy próbujemy mu się sprzeciwiać, a słabnie, kiedy najzwyczajniej w świecie je ignorujemy.


Miałem świadomość, że przeżywam coś niezapomnianego - jedną z tych magicznych chwil, które jesteśmy w stanie zrozumieć dopiero wtedy, gdy już miną.


twoje blizny są twoją siłą.


wszystko, co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci.


Bezpieczniej jest pozostać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu.

Tyle straciłam z obawy przed utratą.


Czasem pozwalamy Drugiej Połowie przejść obok, nie akceptując jej lub nie dostrzegając. Wtedy musimy czekać następne wcielenie, żeby się z nią ponownie odnaleźć. I przez własny egoizm skazujemy na najgorszą torturę, jaką wymyślił rodzaj ludzki: na samotność.


Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć, miesza nam w głowach.


Spróbuj po prostu żyć. Rozpamiętywanie jest zajęciem starców.


to jest też paulo Coelho, skoro jest taką wyrocznią :)

więcej cytatow nie moge juz dzisiaj szukać, ale sama możesz jak chcesz...
[/quote]
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez woman » 13 maja 2009, o 20:50

Ten Coehlo to chyba jakis zaginiony Apostoł Jezusa :)
Przepraszam, jeśli uraziłam kogoś wierzącego, ale te mądrości są jak wyrwane ze Świętych Ksiąg.

Lady, i koło się zamknęło :roll:
To do następnego razu.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Megie » 13 maja 2009, o 20:53

Przepraszam, jeśli uraziłam kogoś wierzącego, ale te mądrości są jak wyrwane ze Świętych Ksiąg.


jestem wierząca ale mnie nie uraziłaś...
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez woman » 13 maja 2009, o 20:58

Ladybird napisał(a):ja i tak pozostane miloscniczka Coelho. Skad on ma tylu sympatykow?
Wiecej o niebo niz Osiecka. .

a co to jest za argument...
Sympatyków miliony ma też Daniell Steel i Moda na sukces, ale czy to o czymś świadczy :)
Lady???
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez bunia » 13 maja 2009, o 21:05

Lady slyszy tylko to co chce slyszec :bezradny:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Ladybird » 13 maja 2009, o 22:31

"Redukowanie zywego czlowieka do wyobrazenia o nim jest formą przemocy"

"Jak czlowiek nie marzy , umiera"
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez mahika » 13 maja 2009, o 22:36

a jak żyje marzeniami to tez jakby nie zył...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez bunia » 13 maja 2009, o 22:39

....a jesli ten zywy czlowiek daje pozywke do wyobrazni....to nie powinien odbierac to jako przemoc.....

.....z marzeniami czy bez czlowiek jesli chce to umrze....im wyzej w oblokach tym bardziej boli ladowanie.....
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez cvbnm » 13 maja 2009, o 22:49

a ode mnie taki cytat:
Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie! Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie!"
apostol pawel

lubie go
cvbnm
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 392 gości