sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Problemy z partnerami.

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez pozytywnieinna » 5 lut 2012, o 13:08

czesc Filemon, ja tez mam wiejace okna, łapę mogłam na zewnątrzy wywalić takie nieszczelne, wiec wzielam to w babskie łapy i z racji tego, ze, ze te które wypaczone i tak sie nie otwierały, bo bym je pewnie znalazła na parterze , to zalalam je pianka i choc jeszcze troche wieja, czesci, ktore zostawilam, to juz jakos moze przetrwamy do wiosny :haha:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez ewka » 5 lut 2012, o 13:10

Filek! Cześć!

I ta kołderka w serduszka.... mmm... :serce2: :serce2: :serce2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez Filemon » 5 lut 2012, o 13:23

ewka, szukałem kołderki w... kutasiiki ;-) ale kurcze w sklepach jakoś nie mają... :D zawsze jak sobie coś wymyślę na shopping to potem nie mogę spełnić swojego marzenia... ;) :haha:

pozytywnieinna, a ja uszczelniałem wcześniej okno watą i taśmą, ale mam w swoim pokoju moją kocicę i... jej kuwetę, więc jak strzeli świeżą dostawę kupki, to wtedy od razu trzeba okno szybko otworzyć i przewietrzyć, więc uszczelnienie się w tej sytuacji nie sprawdza... jednakowoż niebawem zrobimy chyba eksperyment z przeniesieniem kuwety do innej części mieszkania... :)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez pozytywnieinna » 5 lut 2012, o 13:27

no my mamy druga czesc "zdrowa" wiec ta moglam uszczelnic na stale, ale niestety drzwi balkonowych nie moglam tak calkiem zalac i szyb, wiec i tak zimno, ale zrozu juz narazie nie mamy :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez pozytywnieinna » 5 lut 2012, o 13:27

no my mamy druga czesc "zdrowa" wiec ta moglam uszczelnic na stale, ale niestety drzwi balkonowych nie moglam tak calkiem zalac i szyb, wiec i tak zimno, ale zrozu juz narazie nie mamy :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez marie89 » 6 lut 2012, o 00:41

Filemonie... ale masz fantazyję.... kołderkę w co? :D

Zakup białą... plus farbę do materiału... i stwórz własne arcydzieło;)

Ewentualnie specjalnie dla Ciebie mogę poprosić o to koleżankę artystkę... ale dziewczynka chyba się mocno zdziwi, kiedy poproszę o takie zamówienie... Będzie shocking - Mariolka i takie NAGŁE zainteresowanie "oryginalnym" motywem...

:mrgreen:

Piszesz mniej... ale fajnie, że jesteś... i że Ci się układa :cmok:
marie89
 

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez ewka » 6 lut 2012, o 16:50

Maszynę do szycia mam sprawną (nową zresztą), więc dowolne aplikacje w kutasiki jestem gotowa wykonać:)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez Filemon » 6 lut 2012, o 22:44

hi hi... :lol: a mogę liczyć na kutasiki... haftowane?! :D

a tak serio, to spodobał mi się ten pomysł z farbą do materiału - może bym sobie coś namalował na białej poszwie... :) coś tak czuję, że jak by przyszło co do czego, to raczej miałbym nastrój pewnie na jakieś kwiecie albo może i całą łąkę bym wyczarował, bo mimo, że mroźną i śnieżną zimę uwielbiam, to już jednak zaczynam wypatrywać wiosny... :) a Wy? ;)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez marie89 » 6 lut 2012, o 22:59

To do dzieła - trochę farby... artystyczny nieład... i twórz:):):)

***

A wiosna - powoli nadciąga...
marie89
 

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez Sinusoida » 14 lut 2012, o 23:44

Filemon!!! Dawno Cię tu nie było :) Miło Cię widzieć :) Zastanawiałam się jak się miewasz :)

A jak w sanatorium z Walentynkami? Są tu jacyś "niewalentynkujący" forumowicze??
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez ewka » 18 lut 2012, o 01:31

Filemon napisał(a):hi hi... :lol: a mogę liczyć na kutasiki... haftowane?! :D

Postawisz drinka, to pewnie i jakiś hafcik będzie:):):)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez żabka » 25 maja 2012, o 21:26

ohoho...

czy ktoś tu żywy jest?
:gites:
Avatar użytkownika
żabka
 
Posty: 205
Dołączył(a): 14 lip 2009, o 14:48
Lokalizacja: w krainie żubra, pingwina i niedźwiedzi

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez marie89 » 25 maja 2012, o 22:53

no ja.. na ten przykład, jeszcze zipie na oddziale...

Ale Ordynator to chyba na Karaiby se pojechał... i prędko nie zamierza wracać.
A niech słońce mu służy :cmok:
marie89
 

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez żabka » 28 maja 2012, o 23:22

coooo
Filemon i Karaiby..a niech go..gęś kopnie..
to co on tu juz nie wraca?
Avatar użytkownika
żabka
 
Posty: 205
Dołączył(a): 14 lip 2009, o 14:48
Lokalizacja: w krainie żubra, pingwina i niedźwiedzi

Re: sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Postprzez marie89 » 29 maja 2012, o 20:50

jak mi się zdaje to czasem zagląda
marie89
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 287 gości