Janek S. napisał(a):A powiem Ci smerfetko,że trochę lepiej psychicznie.Ale jeszcze wszystko,ta cała zdrada wraca co trochę .
A decyzji jeszcze nie podjąłem i się na to nie zanosi w przeciągu paru dni.Może rzeczywiście nie umiem ich podejmować?W kazdym bądz razie,na razie daje sobie czas,tak jak radziliście...Ale czy on coś zmieni?
Smerfetko,jakbyś się zachowała na moim miejscu?
to jest chyba jedna z wielu sytuacji w ktorych nie da sie przewidziec jak bym sie zachowala. i nie miesci mi sie w glowie taka sytuacja. dziewczyny z podobnymi przejsciami dotyczacymi zdrady moga bardziej pewne wypowiedzi oparte na doswiadczeniu dodawac.
w kazdym razie czas nie wiem czy leczy czy przyzwyczaja do bolu. jak by nei bylo to pomoze.
jak zona sie zachowuje teraz? blaga prosi ? nie daje ci zadnych powodow do podejrzen? zabiega? czy czeka na twoj krok?