Trudne chwile... mieszane uczucia, niespełnione pragnienia

Problemy z partnerami.

Postprzez wera » 24 lip 2009, o 18:14

Mój Misiek ma 21 lat, ale jak się go o coś poprosi to nie ma najmniejszego problemu. Kiedyś był u mnie w Szczecinie ale mieszkaliśmy w hotelu i ja musiałam wyjść coś bardzo ważnego załatwić, a on musiał zostać. Mieliśmy bałagan w pokoju. Poprosiłam go by posprzątał. Jak wróciłam to byłam w ogromnym szoku tak wszystko było poukładane i w ogóle.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez szyszka » 21 lis 2009, o 00:28

Odgrzebałam swój stary wątek. Moje kryzysy minęły, czuję się lepiej, bezpieczniej. Parę drobiazgów zmieniło się na lepsze. M bardziej zaangażował się w remont i pomoc mi. Nie jest idealnie, ale jest lepiej.
Miałam jedynie nadzieję, że jak będzie lepiej i nasz związek stanie na nogi to pójdziemy krok dalej, a on w końcu zrobi coś w kierunku zaręczyn i albo ja czegoś nie wiem, albo zupełnie on o tym nie myśli. Nie chcę o tym z nim rozmawiać by w żaden sposób nie naciskać, pozostaje mi tylko i wyłącznie czekać... :/
Avatar użytkownika
szyszka
 
Posty: 131
Dołączył(a): 28 lut 2009, o 21:49
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez kajunia » 21 lis 2009, o 11:00

Dlaczego szyszko aż tak Ci na tych zaręczynach i ślubie zależy?
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez szyszka » 21 lis 2009, o 15:32

Niektórym zależy na tym żeby mieć dzieci, niektóry zależy żeby mieć dobrą pracę, wykształcenie, różnym ludziom zależy na różnych rzeczach. Mnie zawsze zależało, żeby mieć poukładany związek, życie. Nie wyobrażam sobie życia na kocią łapę, jest to dla mnie nie do przyjęcia, w szczególności, że chciałabym mieć dzieci. Jesteśmy ze sobą 6 lat, więc albo możemy się rozstać albo iść krok do przodu. W związku obie osoby powinny się starać spełniać oczekiwania drugiej strony, a przynajmniej się starać.

Jeśli po tym co razem przeszliśmy, po tym ile wysiłku wsadziliśmy w to żeby było dobrze, on dalej będzie się wahać i czekać nie wiadomo jak długo to ja nie chcę tak nie zdecydowanego mężczyzny, który boi się boi zrobić krok na przód.
Avatar użytkownika
szyszka
 
Posty: 131
Dołączył(a): 28 lut 2009, o 21:49
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez lili » 23 lis 2009, o 23:30

szyszka napisał(a): W związku obie osoby powinny się starać spełniać oczekiwania drugiej strony, a przynajmniej się starać.


Jesteś pewna że to dobrze brzmi? Zgrabnie?
Jesteśmy w związku, więc Ty musisz się starać żeby mi było dobrze.
Jesteśmy w związku, więc ja będę zgodnie z kontraktem spełniać twoje oczekiwania.
Kurcze, brzmi to jak transakcja.
W szczęśliwym, wyczesanym, wypasionym związku to "uszczęśliwianie się", to "spełnianie oczekiwań" dzieje się chyba jakoś tak mimochodem, przy okazji po prostu spędzania wspólnie dni, godzin, minut. To znaczy jesteś z kimś bo go kochasz, bo jest taki jaki właśnie jest i kochasz go mimo tych wad za które inni by go skreślili i samo to że ten ktoś po prostu jest, spełnia Twoje oczekiwania i nadaje życiu sens.
Takie czekanie na ślub, wcześniej jeszcze na zaręczyny, nie jest trochę upokarzające? Ja wiem, że życie to nie amerykański film, ale to chyba mimo wszystko powinno być albo niespodziewane albo nieprzeciągnięte, a nie takie wyżebrane, wymuszone...

Rozumiem Twoje odczucia (wprawdzie częściowo, bo ja to raczej uciekałam tuż przed zaręczynami niż na nie czekałam) ale nie chciałabym się wiązać z kimś, kogo musiałabym jakoś tak emocjonalnie zmuszać do zaręczyn, żebrać o nie... uniosłabym się honorem :lol:

lili
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez szyszka » 2 sty 2010, o 02:29

Oświadczył mi się zaraz po północy...

Rok 2010 zaczął się wspaniale, nie chcę pamiętać nic z poprzedniego.
Avatar użytkownika
szyszka
 
Posty: 131
Dołączył(a): 28 lut 2009, o 21:49
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez sikorkaa » 2 sty 2010, o 13:15

moje gratulacje Pani Narzeczono :hura: :buziaki:

wszystkiego najlepszego szysiu :serce2:
sikorkaa
 

Postprzez zizi » 2 sty 2010, o 14:32

:kwiatek2: :kwiatek2: :kwiatek2:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez szyszka » 3 sty 2010, o 04:07

Dzięki dziewczyny :wink:
Avatar użytkownika
szyszka
 
Posty: 131
Dołączył(a): 28 lut 2009, o 21:49
Lokalizacja: Jaworzno

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 185 gości

cron