mroki ...

Problemy z partnerami.

Postprzez 1973 » 3 maja 2009, o 15:48

:wink: ... pewnie masz rację ze czas skończyć marudzenie tylko ze brak mi niestety wiary w lepsze dni i sił .... nie chodzi mi o nieudane małżeństwo raczej o mój byt egzystencjalny na tym świecie tak jak kiedyś pisała ewka (porównanie do jej brata) to taki stan duszy - nie pasuje do ludzi i świata lecz jednocześnie jestem jego częścia .

sikorkaa :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek2: pamiętam ze lubisz kwiatki ....

... dobre dni

http://www.youtube.com/watch?v=zztoNCV2dpE

*dziękuję* (trzeba to zadedykować wszystkim smutaskom)
Avatar użytkownika
1973
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 23:42
Lokalizacja: ... mroku

Postprzez smerfetka0 » 3 maja 2009, o 15:50

a tam nie gadaj Wojtek głupot :) pasujesz pasujesz, tylko się musisz jeszcze wpasować bardziej. Każdy pasuje. Każde życie to dar i nie jest zbędne.

sikoreczko kochana bo 1973 to tutaj pisze o swoich smutkach i cierpieniu żeby to wszystko wylać na forum i dalej w świat idzie i zostają mu tylko pozytywne emocje bo się pozbywa złych :D :D

i proszę nie zaprzeczać mojej teorii!!!!!
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez sikorkaa » 3 maja 2009, o 16:34

---------- 16:27 03.05.2009 ----------

1973 napisał(a)::wink: ... pewnie masz rację ze czas skończyć marudzenie tylko ze brak mi niestety wiary w lepsze dni i sił ....


a co daloby Ci te wiare i sily?

---------- 16:30 ----------

1973 napisał(a):nie pasuje do ludzi i świata lecz jednocześnie jestem jego częścia .



a gdzie to mozna sprawdzic czy sie pasuje do swiata czy nie?? ja np. mam spora stope jak na kobiete (40!!) - czy to jest jeszcze norma czy mam sie pomalu szykowac z tobolkiem na tamten swiat??
kazdy ma cos do zrobienia tu na ziemi - i ja i Ty i wszyscy inni. wiec kazdy z nas pasuje do tego swiata, bez wzgledu na wszystko.

---------- 16:32 ----------

1973 napisał(a):
sikorkaa :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek2: pamiętam ze lubisz kwiatki ....



wzruszyles mnie :serce2: ja wlasnie zachwycam sie bukietem z pobliskich łąk, ktory dumnie stoi na moim biurku i oko cieszy :) dziekuje roczniku :buziaki:

---------- 16:34 ----------

zagubiona0 napisał(a):
sikoreczko kochana bo 1973 to tutaj pisze o swoich smutkach i cierpieniu żeby to wszystko wylać na forum i dalej w świat idzie i zostają mu tylko pozytywne emocje bo się pozbywa złych :D :D



aaaa !!!! a no to jak tak, to ja juz nic nie mowie ;)

to smialo sie uzalaj rocznuku i wyrzucaj te zale do wspolnego kosza smutkow, a sam pozostan z usiechem na twarzy :)
sikorkaa
 

Postprzez wuweiki » 3 maja 2009, o 16:39

"a gdzie to mozna sprawdzic czy sie pasuje do swiata czy nie?? ja np. mam spora stope jak na kobiete (40!!) - czy to jest jeszcze norma czy mam sie pomalu szykowac z tobolkiem na tamten swiat?? "
:lol: zaparskałam biurko :D:D:D
Małgorzata to nie zapomnij o mnie {jak sie zdecydujesz :D} wyruszymy razem, będzie raźniej ;)
wuweiki
 

Postprzez julkaa » 3 maja 2009, o 17:14

ha ha
ale śmieszne...
:?
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Postprzez smerfetka0 » 3 maja 2009, o 17:16

julkaa a tobie co nie pasuje ?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez wuweiki » 3 maja 2009, o 17:42

---------- 17:24 03.05.2009 ----------

śmieszne/nie śmieszne ...któż to wie....
bardzo indywidualne

---------- 17:34 ----------

1973 napisałeś: "nie pasuje do ludzi i świata lecz jednocześnie jestem jego częścia ."
i własnie o to chodzi.... gdyby się tak przyjrzeć każdemu elementowi świata - z osobna, wniknąć w szczegóły, oglądać go niezależnie od reszty, to można by stwierdzić, że albo cały albo jakaś część tegoż elementu do tego świata nie pasuje... ale jesteś tu, a skoro jesteś jego częścią, to jesteś też światem... świat to całość... moim zdaniem błąd polega na odzielaniu, dzieleniu...to oddala...
i w moich oczach całe piękno świata polega właśnie na różnorodności jego części :kwiatek2: harmonia rozmaitych smaków, dźwięków, barw, kształtów, uczuć, myśli.. etc...
pozdrawiam serdecznie!

---------- 17:42 ----------

taki czy inny stan duszy nie pojawia się znikąd....
nie jesteśmy bezwolnymi istotami... Ty też nie jesteś...
prawda?
wuweiki
 

Postprzez Lelula » 3 maja 2009, o 18:41

to ja się wybieram z Wami Dziewczyny ( i z tobołkiem oczywiscie;)) tylko ze ja w drugą stronę skręcona- stopa 35-36. Czasem w obuwniczym dochodzi do łzawych scen... 8)

1973- oczy w niebo! i śliczny uśmiech poproszę!
Avatar użytkownika
Lelula
 
Posty: 176
Dołączył(a): 14 sty 2009, o 16:40

Postprzez julkaa » 3 maja 2009, o 18:44

zagubiona0 napisał(a):julkaa a tobie co nie pasuje ?


rozmiar stopy.. ofkors!
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Postprzez smerfetka0 » 3 maja 2009, o 18:57

co masz do naszych stóp ?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez julkaa » 3 maja 2009, o 19:58

bez komentarza...
:?
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Postprzez smerfetka0 » 3 maja 2009, o 20:01

no właśnie bez :) bo nie wiem o co ci chodzi kompletnie z tym wtrynianiem sie i okreslaniem ironicznie czy cos jest smieszne czy nie.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez julkaa » 3 maja 2009, o 20:19

:)
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Postprzez 1973 » 4 maja 2009, o 07:25

---------- 00:28 04.05.2009 ----------

... miłych snów wszystkim, aby chociaż w snach spełniły się nasze marzenia .. te ukryte również :slonko: :pocieszacz:

---------- 07:25 ----------

... dzień dobry wszystkim i miłego mimo pochmurnego dnia :slonko: życzę małym i dużym stopą ...
Avatar użytkownika
1973
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 23:42
Lokalizacja: ... mroku

Postprzez ewka » 4 maja 2009, o 10:02

Tak Wojtek, trąbka mi się naprawdę podoba, jest super!

Z tym niepasowaniem do ludzi i świata... u mojego brata było tak, że właściwie to ja nie wiem i nigdy nie wiedziałam, co musiałoby być i jak, aby mu zaczęło pasować. Miał żonę i dwoje dzieci, przez jakiś czas była też jakaś jeszcze inna kobieta... zaangażował się (też przez jakiś czas) w działalność świadków Jehowy... leczył depresje i alkoholizm (ciągle nieskutecznie)... ale te wszystkie jego działania były takie nie do końca... jakby się nie potrafił zaangażować na 100% i jakaś jego cząstka gdzieś tam ciągle uciekała w inny wymiar, ten właśnie mroczny. I że w tym wymiarze mrocznym był naprawdę sobą... w innych był tylko tak „na trochę”. I co w tym wszystkim najciekawsze... gdyby go zapytać, co chciałbyś i jak chciałbyś, aby było dobrze, a ja mam tutaj czarodziejską różdżkę i ci to wszystko wyczaruję... to to i tak by tych mroków nie rozjaśniło... ja myślę, że to wrażliwość ponad normę. I myślę, że Ty Wojtek masz jej też jakoś „za wiele”. I myślę, że ludzie z takim właśnie potencjałem są świetnymi artystami... poetami, malarzami, kompozytorami... że w tym „czymś” odnajdują siebie. To nie jest ciągły stan, ale chwile, które dają siłę do życia „na zewnątrz”.

Eh, zebrało mi się... miłego dnia również, moja stopa (37) serdecznie dziękuje;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 353 gości

cron