impresja77 napisał(a):Uważam,,że nie kochasz go takim jaki jest .
Masz wizje ,że jakby to i tamto zrobił ,zastosował ,po zmieniał ,to by wam było jak w raju. Życzeniowe traktowanie człowieka. Gdybyś go kochała takim jak jest obecnie to nie szukała byś ulepszeń i porad tutaj. Nie gmerała byś w nim.
Jesteś po prostu nieszczęśliwa ,zawiedziona,rozczarowana i resztkami sił jeszcze chcesz cos poulepszać ,a nuż się uda i ten bicz jednak ukręcisz.
No to nie "ukręcisz" nigdy. Ja już siedem miesięcy na odwyku, od mojego "pana i władcy". Jest bardzo ciężko. Czasem tak źle, że ledwo daję radę. Ale posłuchaj kogoś kto ma to już za sobą i uciekaj. Serio. Widzę, że u Ciebie cisza od miesiąca. Jak ja znikałam z forum to znaczyło, że znowu walczę o związek i żyję marzeniami. Może jak po kolejnym dołku tu wrócisz, to przeczytasz mój post i go zostawisz, bo on się nie zmieni. Powodzenia.