dziwnie mi o tym pisać ...

Problemy z partnerami.

dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez inka85 » 12 gru 2013, o 10:08

nie wiem jak usunąć całkiem wątek
Ostatnio edytowano 12 gru 2013, o 10:23 przez inka85, łącznie edytowano 1 raz
inka85
 
Posty: 96
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 11:17

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez mahika » 12 gru 2013, o 10:16

inka85 napisał(a):pracuję z dziećmi i jest taki chłopak-ma 13 lat - dowiedziałam się, że ma problemy w domu (jest bity) i od tej pory bardzo mi na nim zależy. Z każdym dniem coraz bardziej. Ale nie patrzę na niego jak na obiekt pożądania itp-bardziej zalezy mi na nim jak matce na dziecku, ale podświadomie (i trochę świadomie) dążę, żeby on się we mnie zakochał, chciałabym mu się podobać. Jestem świadoma, że to chore i zapewniam, że nic nie zamierzam robić z rzeczy, których nie powinnam, ale denerwuje mnie, że tyle o nim myślę, że szukam okazji żeby go dotknąć (w sensie za ramię, za rękę), tak jakbym chciała go przytulić, przygarnąć.

Co byś powiedziała o mężczyźnie który tak pisałby o 13 letniej dziewczynce?
Może nie powinnaś pracować z dziećmi.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez inka85 » 12 gru 2013, o 10:21

ale przecież piszę że NIE PATRZĘ - po to, żeby nikt nie miał wątpliwości, że tu nie chodzi o pożądanie, tylko o jakiś inny rodzaj miłości, czemu nie powinnam pracować z dziećmi? bardzo je lubię i traktuję je jak własne ...
inka85
 
Posty: 96
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 11:17

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez inka85 » 12 gru 2013, o 10:25

ok, nie chcę tu o tym już rozmawiać, twoja opinia jest dla mnie krzywdząca :( usuń proszę co się da i co pisałaś, bo ja nie umiem
inka85
 
Posty: 96
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 11:17

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez Jigsaw » 12 gru 2013, o 11:13

inka85, niestety musisz sie liczyc z przykrymi opiniami, ale jesli chcesz uzyskac tez pomocne, to niestety musisz sie odwazyc i przywrocic to co napisalas...
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez inka85 » 12 gru 2013, o 11:37

przywrócić już nie umiem ... ale może napiszę to inaczej ... Pisałam, że jestem szczęśliwą żoną i matką 2 dzieci. I że niepokoi mnie zainteresowanie osobami, którymi nie powinnam. Mam tak od zawsze, najpierw 20 lat starszy nauczyciel (kochałam go strasznie mocno i cierpiałam z tego powodu, samookaleczałam się nożem, nabawiłam się nerwicy lękowej, depresji, zerowego poczucia własnej wartości, potem chodziłam na terapię), w szkole podstawowej podkochiwałam się w nauczycielce (dziwne to brzmi, ale tak to odczuwam), a po nauczycielu byłam zakochana w 6 lat młodszym koledze (ja miałam 22, on 16). Jakis psycholog stwierdził kiedys, że specjalnie wybieram sobie na obiekty westchnień takie osoby, z którym nie mogę być, bo wtedy czuję się bezpieczna, są to takie związki jakby "na odległość", takie, że nikt mnie nie skrzywdzi tak realnie, będąc ze mną. I teraz-myślałam, że wygrzebałam się już całkowicie w tych różnych patologii ... i jest taki chłopak 13-letni, z problemami, jak się dowiedziałam o jego problemach, zaczęło mi na nim bardzo zależeć (podkreślałam w wątku, że jak matce na dziecku), przywiązałam się do niego bardzo, chciałabym mu pomóc, zależy mi na nim, i coraz częściej o nim myślę, właściwie codziennie. Czekam, aż przyjdzie tu, gdzie pracuję (przychodzi codziennie),a chore jest to, że chciałabym się mu podobać (chore-no bo po co mi to, czemu ma to służyć). Pisałam też, o co mi NIE CHODZI-i poprzedniczka uznała to za samowkopywanie się, to tak jak pisać, o czym się nie myśli, więc nie piszę. Denerwuje mnie to nadmierne przywiązanie do niego, ogólnie ja bardzo lubię pomagać ludziom, chciałam być kiedys psychologiem, poza tym po tym, co sama przeszłam w domu, nie potrafię przejść obojętnie wobec kogoś, kto cierpi, kto ma problemy, stąd tak zainteresowałam się nim.
inka85
 
Posty: 96
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 11:17

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez Sansevieria » 12 gru 2013, o 11:38

Inka, za to co czujesz nie jesteś odpowiedzialna, natomiast jesteś odpowiedzialna za to co robisz. To sama zapewne wiesz, ale czasem warto takie oczywistosci napisać.
To co czujesz do tego konkretnego dziecka nie jest dla Ciebie łatwe, to na pewno. Bo czujesz coś co byłoby ok w stosunku o osoby dorosłej. I nie mam na myśli pożądania tylko oczekiwanie/potrzebę nawiązania określonego rodzaju dorosłej relacji emocjonalnej z osobą niedojrzałą. Niestety nawet taka relacja czysto emocjonalna jest dla dziecka krzywdząca i bardzo szkodliwa, z czego byc może nie do końca zdajesz sobie sprawę. I w tym kontekscie Twoja praca z dziećmi jest co najmniej ryzykowna, bo możesz dziecko skrzywdzić nie mając takich intencji.

W miedzyczasie napisałaś coś o sobie (brawo za odwagę) to i zapytam - czy masz za sobą psychoterapie? Bo możliwe że nadszedł w Twoim życiu moment, kiedy do pewnych spraw z przeszłości trzeba wrocić.
Ostatnio edytowano 12 gru 2013, o 11:41 przez Sansevieria, łącznie edytowano 1 raz
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez inka85 » 12 gru 2013, o 11:41

Też uważam, że liczą się czyny, a nie myśli. Myśli to moja sprawa. A jeśli chodzi o czyny - panuję nad sobą, jestem świadoma swoich uczuć i nie robię i NIE ZROBIĘ nic złego. Niepokoi mnie tylko to nadmierne zainteresowanie nim. Lubię go bardzo, wiem, że on też mnie lubi, mogę z nim swobodnie rozmawiać o nim (i jego domu). Poprostu mam problem wyłącznie z moimi myślami, a to chyba nie grzech.
inka85
 
Posty: 96
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 11:17

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez Sansevieria » 12 gru 2013, o 11:42

Inko, możesz w tym stanie myśli i uczuć zrobić coś niedobrego niechcący oraz nieświadomie. :(
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez mahika » 12 gru 2013, o 11:46

Napisałaś że
ale podświadomie (i trochę świadomie) dążę, żeby on się we mnie zakochał, chciałabym mu się podobać

Dążenie to czyn a nie myśl.

Przeraziło mnie to.
Stąd moj wpis.
Może teraz spojrzysz na to inaczej.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez inka85 » 12 gru 2013, o 11:50

źle to ujęłam ... chyba nie dążę (choć tak napisałam - nie wiem czemu, może podświadomie jednak coś w tym jest) ... skomplikowane to, NIC NIE ZROBIĘ złego, nie musisz się przerażać ...
inka85
 
Posty: 96
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 11:17

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez Sansevieria » 12 gru 2013, o 11:53

Grzech jest kategorią stricte religijną i owszem, w tych kategoriach to grzeszyć można także myślami. A z psychologicznego punktu widzenia masz solidny problem i naprawdę możesz nieświadomie skrzywdzić. Nie w sensie fizycznym, ale emocjonalnym.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez mahika » 12 gru 2013, o 11:57

Ok.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez inka85 » 12 gru 2013, o 11:58

to jeśli mam problem-jak go rozwiązać? ja jestem już wytrenowana w przeżywaniu jakichś problemów-nicnierobieniu z nimi i czekaniu aż samo przejdzie ... może to takie chwilowe ;]
inka85
 
Posty: 96
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 11:17

Re: dziwnie mi o tym pisać ...

Postprzez inka85 » 12 gru 2013, o 11:59

i w jaki sposób mogę nieświadomie skrzywdzić, skoro nic nie robię, czego nie powinnam ... wszystko jest w normie, zapewniam
inka85
 
Posty: 96
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 11:17

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 210 gości

cron