coś wam powiem

Problemy z partnerami.

coś wam powiem

Postprzez agik » 1 wrz 2007, o 09:34

Dziś zaczyna się 14 rok miłości mojego życia...
I takie mam różne refleksje...
Przede wszystkim czuje wdzięczność- do Niego, ze ze mna wytrzymuje (choć łatwe to nie jest, hi), że ode mnie wymaga, wierząc, że dam radę; że mnie "wypuszcza" pozwalając realizować siebie; że zawsze na mnie czeka, aż bedę gotowa, aż zrozumiem; że ciągle mu się podobam; ze ciągle mnie akceptuje;że mnie rozpieszcza; że jest po mojej stronie; że wyznacza granice.
Wdzięczność czuję tez do losu...
Czuję też wielki podziw dla niego: jego odwagi, stanowczości, stałości i pewności.
Jest też w tym malenka nutka niepewności: " czy będzie mnie jeszcze kochał w przyszlym roku". A może mi się to wszystko śni? W takim razie, obym się nigdy nie obudziła...

P.S. Ludzie! co ze mna zrobiliście?;))) ja nie jestem przesadnie wylewna, i nie specjalnie lubię wywlekać, to, co we mnie siedzi. A Wam po prostu bardzo chcę to powiedzieć. Wam wszystkim- tez wielkie dzięki...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 1 wrz 2007, o 09:50

Miło poczytać takie refleksje. Miło, bo niewielu potrafi spojrzeć na siebie krytycznie, niewielu potrafi doceniać to wszystko, co ma... co mu życie w ofercie przyniosło. Niewielu potrafi dostrzegać pozytywy w partnerze, wypatrując raczej tego, co przeszkadza.

Z takim podejściem wszystko jest łatwiejsze i piękniejsze. I tego Ci gratuluję;)
Faceta rzecz jasna też... ma jakieś wady? Haha, żartuję, na pewno ma - ale może zalety są większe i umniejszają niedoskonałościom?

Z Okazji Rocznicy... kolejnych, szczęśliwych lat :kwiatek:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez agik » 1 wrz 2007, o 09:56

ma całe mnóstwo wad;))
- Bałagasn potrafi zrobić mając do dyspozycji skarpetki i pudełko zapałek. Choć teraz potrafię to "przekłuć" na zaletę- trzeba sobie radzi ć, powiedział baca- zawiązując buty dżdżownicą, hi
- nie zawsze zauważa moją nową kreację, a i to da się rpzerobić- łatwo wmowić, ze to stary łach, a ja wcale nic nowego sobie nie kupiłam, hi
-... może coś mi się jeszcze przypomni, hi
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 1 wrz 2007, o 10:14

Haha, i jeszcze potrafisz przekuwać i przerabiać - szczęśliwa będziesz zawsze!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez agik » 1 wrz 2007, o 10:17

mowisz...????
kurde, wierzę Ci!!!! :D
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 1 wrz 2007, o 10:22

Uwierz, bo mam podobnie z tym kuciem - i nie jest mi źle, a bardzo często bardzo dobrze;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez agik » 1 wrz 2007, o 10:36

to jeszce opowiem: uwielbiam jego optymizm! np kiedy nie b ol istnienia przygniata do ziemi- on przy mnie jest i po prostu mowi: malenka, nigdy nie jest tak żle, żeby nie mogło byc gorzej, a co nam zależy. A jak jest juz tak źle, że gorzej być nie może: to mowi, teraz już tylko możemy się pokochać. I daje mi siłę i moc. Mam wielką nadzieję, że ja jemu też daję...
uwielbiam jego poczucie humoru, bo poczucie humoru jest wielką siłą- tak na przekor wszystkiem- przecież zawsze możemy się śmiać.
Uwielbiam jego dystans do siebie- np. kiedy mówię " chłopa mi trzeba"- bo nie mogę dac rady z czymś siłowym- a on wtedy mowi " a skąd ja ci chłopa teraz wezmę, może zapytaj na innym osiedlu?!"
uwielbiam jego wrażliwość- kiedy płacze razem ze mną, kiedy dotyka go nieszczęście innych ludzi...
uwielbiam jego ostrożność i rozwagę, śmiałośc i nie- śmiałość
...I uwielbiam go rozpieszczać, hi
No i przyzwyczaiłam się , że on też ze mnie zartuje:np- bierze moja pierś do ręki, robi ruch, jakby upuszczał szklanke, a potem odsuwa sie, jakby dostał w oko i mówi: grawitacja to kurestwo... A ja mowię- przesadzasz z tą grawitacją...hi

Dziewczyny! docenmy naszych facetów, a odpłacą nam pięknym za nadobne..
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 1 wrz 2007, o 11:01

agik napisał(a):Dziewczyny! docenmy naszych facetów, a odpłacą nam pięknym za nadobne..

Otóż to :!:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Barbie* » 1 wrz 2007, o 12:09

Agiku, czytając Twoje słowa o nim usmiechałam sie do siebie:)
Mój Narzeczony jest podobny, tylko z ta różnicą że lepszy;)))

A tak powaznie, to cieszę się że sa szczęsliwi, zakochani i oddani ludzie na tym świecie tacy jak Ty, ja i oni męzczyźni;)
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez ramona » 1 wrz 2007, o 12:25

Ale sie rozmarzylam... :wink:
Kurcze, to jednym slowem macie szczescie kobitki.
Avatar użytkownika
ramona
 
Posty: 278
Dołączył(a): 14 maja 2007, o 15:35

Postprzez Megie » 1 wrz 2007, o 12:29

ja rowniez gratuluje takiej milosc,
to Wasza wzajemna praca..

Tak jakbym patrzyla na moja siostre i jej meza, Oni tez sa razem juz 13 lat. Jest pieknie...

Oby wiecej takich par..
Zycze Wam zeby zwsze bylo pieknie miedzy Wami..

Buziaki
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez marynia » 1 wrz 2007, o 22:52

Agiku Kochany!

Pięknie się to czyta... z całego serca życzę Tobie, Wam dalszych szczęśliwych dni, pełnych takiej życzliwej mądrości, ciepła i dobrej miłości.

Samych serdeczności!
marynia
 
Posty: 314
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 10:43

Postprzez Abssinth » 2 wrz 2007, o 01:37

nie bede oryginalna..powiem tylko - super...ciesze sie bardzo, to tak ladnie ogrzewa serce, jak sie czyta o dobrym zwiazku....i oby jeszcze wiele lat bylo Wam tak , Agiku...

miauk miauk
xxx
Abss
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez agik » 2 wrz 2007, o 11:25

Kochani! bardzo Wam wszystkim dziękuje za ciepłe słowa

Lubie myśleć, ze poprawiłam Wam humor,hi
Lubie też wierzyć, że szczęście dzielone- jest mnożone!
A nieszczęście dzielone- jest dzielone!

To jakaś pokr ętna matematyka haha
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 3 wrz 2007, o 23:10

agik napisał(a):Lubie też wierzyć, że szczęście dzielone- jest mnożone!
A nieszczęście dzielone- jest dzielone!

To jakaś pokr ętna matematyka haha

Pokrętna może i trochę, ale najprawdziwsza z prawdziwych;))
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 172 gości