---------- 16:38 12.03.2011 ----------
Komornik jak się nie mylę może "wisieć" nad głową nawet 25 lat, więc nie wiem czy to dobre rozwiązanie. Poza tym to nie chodzi tylko o komornika, ale o sprawy sądowe wytoczone przez banki i odsetki od zaległości i odsetki karne, a do tego koszty postępowania sądowego i koszty komornicze.
Zastanów się. Bo lodówkę chyba macie, tv też, a i mieszkanie można zająć.
Skoro wiesz jak sobie z tym poradzić, to nie wiem w czym można Ci pomóc?
---------- 16:40 ----------
Zastanawiam się jak przyszłość czeka Twoje dzieci, jeśli nic z "przypadkiem" męża nie zrobisz. Kalectwo psychiczne leczy się ciężko.
Długi można spłacić, ale uszczerbku na zdrowiu i psychice nie.
---------- 16:44 ----------
renia0808 napisał(a): wszystko na mojej głowie wyprawki załatwienie opieki nad córką gdy ja bede w szpitalu bo na meza nie moge liczyc znając go pewnie pojdzie pic i bedzie mial gdzies
Nie wiem jak tak można. Dla mnie to straszne żyć z kimś takim. Godzić się na to. Przyjąć to za normalność, zamiast tłuc do głowy żeby się opamiętał. A nie na miesiąc przed porodem załatwiać wszystko za "tatusia", który własnym dzieckiem zająć się nie potrafi, bo gorzała ważniejsza. Co do tej pory zrobiłaś żeby ten stan rzeczy zmienić?