Więzienie

Problemy z partnerami.

Postprzez ewka » 23 lis 2009, o 19:00

Salome napisał(a):Symetria to dobry przykład.

Ludzie to chyba myślą, że jak skazany wchodzi do ZK to dostaje wyro siada i oglada tv.
On tam o niczym sam nie moze decydowac!!! Nawet "jakie skarpety ubrac".

No kara to kara. Nie doceniło się czasu, kiedy można było samemu decydować o doborze skarpetek, to teraz musi być tak. Trudno.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Bianka » 23 lis 2009, o 21:21

Salome napisał(a):A jak sobie to załatwiłaś?


co sobie załatwiłam?:) poszłam do poradni i umówiłam się z psychologiem:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Salome » 24 lis 2009, o 13:21

Bianko, a to tak azwykła poradnia psychologiczno- pedagogiczna? Czy gdzieś w przychodni może? Nie mam zielonego pojecia...
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez Bianka » 24 lis 2009, o 13:30

Zwykła poradnia leczenia uzależnień i tym głównie się tam zajmują ale właśnie nie tylko, są terapie grupowe DDA i DDD a także indywidualne, wpisz w google poradnia psychologiczna w Twoim miescie i tam zadzwon, zapytaj:) powodzenia
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Doris » 1 gru 2009, o 17:16

Ja Cię rozumię,że czujesz smutek i żal Ci eks małżonka,który trafił do więzienia.Ja jestem w podobnej sytuacji do Ciebie,mój eks trafił do więzienia za gwałt i przemoc w rodzinie.Pomimo piekła jakie zgotował mi i dzieciom,jest mi przykro,że tak potoczyło się jego życie.Wiem,że sam sobie obrał taką drogę.A pomoc psychologa,dobrze Ci zrobi.
Doris
 
Posty: 1
Dołączył(a): 1 gru 2009, o 17:03

Postprzez Salome » 1 gru 2009, o 17:28

To nie był moj mąż tylko chłopak, z dłuższego zwiazku.
Jest mi przykro, ze zmarnowal sobie zycie. Szkoda mi jego rodziców, bo to dobrzy ludzie, zawsze mieli z nim tyle kłopotów.
Ja cieszę sie, ze z nim nie jestem i uwolnilam sie od tego pare lat temu- właściwie dzieki mojemu obecnemu partnerowi.
Wtedy sie ode mnie odczepił i zczelam wtedy zyc nie obawiając się, ze dzien moze byc ostatnim.
Ten człowiek wpadl w calkowita obsesję zwiazaną ze mna.
Na dzien dzisiejszy czuję, ze wybaczyłam mu wszystko. ...i tak bardzo cieszę się, że nie wszystkie marzenia się spełniają...
Bóg wie co robi :)
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 258 gości

cron