zastanawia mnie jak być zołzą

Problemy z partnerami.

Postprzez ewka » 18 wrz 2009, o 09:00

I Monia ma chyba dużo racji. Pamiętam Twoje parcie na imprezę urodzinową, Milla. Coś więc w tym jest.

Jedni mają tę osobowość w darze od Boga (lub życia) - inni muszą ją sobie wypracować... o ile im przeszkadza. Bo przecież nie musi przeszkadzać, jeśli jest się w stanie taką swoją postać zaakceptować.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez milla » 18 wrz 2009, o 22:27

wiem. Nie wiem, jak będzie przy następnej okazji imprezowej. Ale wróciłam do swoich. Mam tu kilku wspaniałych przyjaciół. Już nie będzie tych wielkich zabaw, co we Francji.
Dotarlo do mnie tak poza tym, że powinnam bardziej rozwijać relacje. Rozmawiać i słuchać. Ale często nie chce mi się poswięcać czemuś zbyt dużo uwagi. jestem rozproszona, robę duzo rzeczy naraz, zaczynając od najmniej ważnych, a nie zdążając z pilnymi... często się spóźniam. Uchch. Takie niepoukładanie, póki co.
Avatar użytkownika
milla
 
Posty: 404
Dołączył(a): 6 cze 2009, o 19:41

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 606 gości

cron