Muszę dać radę...
Na dokładkę mój mąż był dzis umówiony z psychologiem na 15, specjalnie zwolnił się z pracy, zagadał z szefem i wywrócił wszystko do góry nogami po czym jak dotarł do psychologa okazało się ze go nie ma!! po prostu, jest zapisany normalnie w kalendarzu na dzis na 15! jestem tak wściekła ze szok:/ on też, wiedzą ze to nie jest takie proste dla niego i takie jaja...chcieli go umówić na piątek, oczywiście znowu problem! mam dosyć wszystkiego:(