ja wierzę, bo do mnie cholerka wróciła ta karma, czy co¶ w tym stylu. Mianowicie zdrada. Trudno, pewnie mi się należało, ale i tak nie była to najgorsza rzecz jaka mogła mnie spotkać. No zdarza się.
Więc karma wróciła w momencie kiedy zapytałam siebie/los /boga do¶ć klasycznie i naiwnie:
"dlaczego mnie to spotkało ? dlaczego ja".
Po krótkiej analizie przypomniałam sobie dlaczego wła¶nie ja. Szczerze mówi±c ¶wiadomo¶ć moich błędów ułatwiła mi wybaczenie i wyj¶cie na prost±. Co prawda potoki łez przy tym wylałam, ale uważam z perspektywy że było to bardzo warto¶ciowe do¶wiadczenie, choć wolałabym już nie uczyć się na własnej skórze tak bole¶nie. W każdym razie teraz jestem ostrożniejsza i staram się nie krzywdzić.
Zreszt± zawsze jak przeginałam (co się niestety do¶ć często zdarzało) z głupotami różnego rodzaju , zawsze miałam jaki¶ poważny problem, albo dwa. Tak, żeby mn± telepnęło, bo na delikatne bodĽce słabo reaguję, tzn. sorry reagowałam. Mam nadzieję, że teraz uniknę kolejnych błędów, no przynajmniej staram się być uważniejsza.
no mój anioł stróż nie miał lekkiej fuszki