przez Iwa » 21 maja 2009, o 03:39
Kurcze........... Tomek!!!!!
Siedziałam cicho, ale nie mogę wytrzymać, bo twój wątek to cała prawda o moim związku.
Jestem z Warszawy ,mam 41 lat i 21 lat małżeństwa. Nic nowego nie napiszę, poza tym, że przed ślubem byliśmy 6 lat, czyli łącznie 27 lat.
Nikt poza moim mężem nie dotknął nawet mojej ręki i nagle ból.......
rozpacz, a tak się starałam............
Mimo swoich lat, nie wiem dlaczego, nie wiem jak, ale wiem, że stało się.... i powiem Ci, że mimo obwiniania siebie, to nie jest tylko wina jednej strony, to nie jest Nasza wina( słowa psychologa, bez którego bym nie przetrwała), ale trzeba żyć, bo....mamy dzieci( ja 19-letniego Syna) i codziennie wstaje słoneczko.
Wspieram Cię , myślę i na pewno jestem z Tobą. Ty, to ja, bo żadko dwie historie są tak pobobne To prawie niemożliwe, a jednak.
Pozdrawiam i naprawdę rozumię