Recepta na ból

Problemy z partnerami.

Recepta na ból

Postprzez dobranocka » 14 gru 2008, o 13:53

Jakiś czas temu rozpoczęłam temat "mężczyzna po rozwodzie". Okazało się, że wiele osób jest w sytuacji podobnej do mojej, pomogliście mi, zrozumieć pewne rzeczy, otworzyliście mi oczy. W pewnym momencie miałam już sama tyle siły, żeby przerwać tą relację - znajomość- nie znajomość. Jednak kontakt został, wczoraj się dowiedziałam, że "mój rozwodnik" spotyka się z kimś. Wszystko we mnie rozpadło się na tysiąc kawałków. Byłam zakochana. Próbuję się teraz jakoś pozbierać. Proszę pomóżcie, co mam zrobić - zero kontaktów, wyrzucić wszystko? Upić się? Boli mnie w środku, niemal fizycznie.
dobranocka
 
Posty: 74
Dołączył(a): 3 cze 2007, o 19:51

Postprzez fracaso » 14 gru 2008, o 14:33

czas, czas i jeszcze raz czas najskuteczniej leczy taki ból
Upić się warto, ale wytrzeźwiejesz i dalej będzie boleć. Także nie upijaj się na smutno i nie sama:)
Kontakty z nim, nie wiem po co , skoro się z kimś spotyka. Załóż sobie i pielęgnuj w sobie myśl, że na pewno poznasz kogoś z kim będziesz naprawdę szczęśliwa. Takie banały, ale tak to już jest..
Życzę dużo siły, uśmiechu, spokoju i życzliwości od otoczenia!
fracaso
 
Posty: 17
Dołączył(a): 11 lis 2008, o 22:43

Postprzez dobranocka » 14 gru 2008, o 14:50

Dziękuję. Kontaktu - nie wyobrażam sobie już teraz. Nie mogę znieść myśli, że się z kimś całuje jak ze mną jeszcze niedawno. Mam żal do siebie, nie wiem już co jest prawdą a co nie. Jego gadanie, że chce być sam, że tak mu dobrze, nie nadaje się do związku. On taki zraniony - po rozwodzie, zdradzony. Teraz juz jest to zresztą wszystko nieważne. Próbuję ratować siebie, wiem, że już nie liczę się w jego życiu. Bardzo mi zależało, wiedział o tym, sam też chciał utrzymać naszą znajomość. Gdybym się nie spytała (intuicja jednak) to kupowałabym dziś prezent dla niego na Gwiazdkę.
Wiem, że teraz musze się całkiem odciąć. Nie mogę jeść nawet, nie wiem co z sobą począć. Próbuję odpędzić myśli. Dopiero wczoraj się dowiedziałam.

Co jeszcze zrobić dla siebie w takiej sytuacji?
dobranocka
 
Posty: 74
Dołączył(a): 3 cze 2007, o 19:51

Postprzez joanka34 » 14 gru 2008, o 18:40

Przykro mi,tym bardziej,że jestem w podobnej sytuacji...Co robić...?Nie ma jednej prostej recepty....Musi boleć,to naturalne,kochałaś go....trzeba przez to przejśc,czy nawet przeczołgać się na kolanach.....nie ma drogi na skróty...Co możesz dla siebie zrobić....Pomyśl o sobie tak jak byś myslałam o kimś Tobie bardzo bliskim,np. o przyjaciółce...jakbys o nią zadbała..?jakbyś chciała sie o nią zatroszczyć...?I zrób to dla siebie....Wiesz, każdy przeżywa rozstanie na swój sposób....Rób to co sprawia Ci przyjemność...choćby minimalną....czasem są to pierdoły,drobiazgi,ale pozwalają nie zwariować....Ja wycofałam się trochę z życia, wzięłam długi urlop,bo to ja jestem teraz najwazniejsza.....I dbam o siebie,często na siłę,ale jednak...A gdy przychodzi totalna rozpacz,to poddaję się jej, bo walka chyba nie ma sensu...A potem patrzę w kalendarz i widzę,że minął kolejny tydzień,kolejny miesiąc,a ja nadal żyję....
Zrobiłam dokładnie to co Ty- odcięłam sie od faceta.Każdy kontakt z nim powodowałby,że cierpiałabyś od nowa....Trzymaj się ciepło.....Dasz radę....
joanka34
 
Posty: 180
Dołączył(a): 26 paź 2008, o 11:03


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości

cron