związek się kruszy.. proszę o pomoc..

Problemy z partnerami.

związek się kruszy.. proszę o pomoc..

Postprzez sider123 » 5 gru 2008, o 09:19

Witam,

Mój związek się rozpada.. od dłuższego czasu między nią a mną brakuje okazywania czułości. Co prawda to w dużej

mierze moja wina gdyż mam problem z okazywaniem miłości, być może to sprawa z dzieciństwa.. zwyczajnie nie mogę się

przełamać a Ona ciągle wymaga, ciągle jej źle.. myślicie że to też może być powodem tego że się codziennie prawie od

roku widujemy dzień w dzień? Kocham ją.. nie wiem już sam jak jej to okazać.. mówię prosto w oczy że Kocham ale jej

to nie wystarcza, oczekuje czegoś innego.. proszę Was o radę..
Z góry dziękuję..


D.
Avatar użytkownika
sider123
 
Posty: 16
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 15:34

Re: związek się kruszy.. proszę o pomoc..

Postprzez ewka » 5 gru 2008, o 10:00

sider123 napisał(a):to nie wystarcza, oczekuje czegoś innego..

A wiadomo mniej-więcej, czego?

Jak spędzacie wspólnie czas? Może robi się nudno? Może jej niczym nie zaskakujesz i np. nie porwiesz "gdzieś tam"? Miłość to nie tylko "kocham cię" prosto w oczy... można ją wyrażać na setki sposobów - kwestia tylko, czy ona potrzebuje tego w jakimś większym wymiarze (a to byłby chyba jakiś problem w niej), czy w miarę normalnie.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez sider123 » 5 gru 2008, o 10:55

tego że zależy...

staram się robić zaskoczenia typu.. fajna kolacja przy świecach.. wypad do kina czy fajnej restauracji.. ale nie wystarcza.. coś jest nie tak..

ona mówi że nie czuje tej mojej miłości.. a ja nie umiem jej tego jakoś okazać.. ciężko..
Avatar użytkownika
sider123
 
Posty: 16
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 15:34

Postprzez ewka » 5 gru 2008, o 14:35

sider123 napisał(a):ona mówi że nie czuje tej mojej miłości.. a ja nie umiem jej tego jakoś okazać.. ciężko..

No, tak to można się wkręcić i ciągle nie wiedzieć, o co chodzi. Skoro potrafisz zaskoczyć kolacją, kinem czy czym tam jeszcze... wydajesz się tutaj w porządku... to może warto zapytać, co musiałbyś, aby poczuła? Czy ona to wie? Może jej oczekiwania nie mają żadnego ograniczenia?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Kaycee » 5 gru 2008, o 15:07

Kolacja przy świecach, kino czy restauracja to bardzo miłe ozdobniki... ale jednak TYLKO ozdobniki... W ten sposób nie wyraża się prawdziwego uczucia. Dla mnie to zwykłe dodatki do miłości... natomiast prawdziwą miłość się po prostu czuje. Nie umiem tego wytłumaczyć - generalnie miłość ciężko się tłumaczy, bo to jakaś totalna metafizyka. Przecież nie kocha się kogoś za to, że nas zabierze na kolację czy do kina... Nie kocha się za coś... kocha się 'po prostu'...

Wiemy natomiast, że ktoś nas kocha ze sposobu, w jaki na nas patrzy, jak nas całuje, obejmuje, jak tęskni kiedy nas nie ma przy nim, jak się do nas zwraca... To wszystkie te elementy, których nie da się wyćwiczyć, albo się kocha tę osobę i to przychodzi naturalnie, albo nie.

Oczywiście nie zrozum mnie źle - ja nie twierdzę, że Ty nie kochasz swojej dziewczyny, ale może w jakimś stopniu nie spełniasz jej oczekiwań... wyobrażeń o tym, jak powinien się zachowywać kochający facet. Nie znam jej, więc nie mam pojęcia co by to mogło być, ale Tobie powinno być nieco łatwiej odpowiedzieć sobie na to pytanie. W końcu związek dwojga ludzi polega na tym, że się ze sobą rozmawia, mówi się o swoich pragnieniach, o tym, jak według nas powinno wyglądać to życie we dwoje.

Myślę, że powinieneś się bardziej zagłębić w całą sprawę. Skoro wiesz, że brakuje jej czułości, a Ty masz problem z okazywaniem jej, to pracuj nad sobą, walcz. Nie tłumacz się, że masz z tym problem, bo masz powód, żeby mieć problem... i już - jesteś usprawiedliwiony? Tak to nie działa... Jeżeli Ci na niej zależy musisz włożyć w ten związek nieco więcej wysiłku i właśnie przełamać się. Piszesz że nie możesz? Możesz... dla niej, dla Was.

Wierzę, że dasz radę.
Avatar użytkownika
Kaycee
 
Posty: 102
Dołączył(a): 4 paź 2008, o 12:24

Postprzez aset » 5 gru 2008, o 16:21

Porozmawiaj z nią! Zaczynacie się odsuwać, może brakuje Wam wspólnych tematów, może ona ma jakieś problemy o których Ci nie mówi i zaczyna się od Ciebie oddalać bo czuje, że nie ma wsparcia w Twojej osobie. A może to Ty ze swoimi problemami okazywania uczuć powodujesz, że ona myśli, iż jest Ci niepotrzebna i zaczyna myśleć, że dłuższe ciągnięcie tego jest bez sensu. Nie wystarczą same słowa "kocham Cie". To można powiedzieć każdemu. Tego typu uczucie okazuje się w inny sposób. Nie można z Twojej wypowiedzi nic konkretnego wywnioskować. Wiem na swoim przykładzie, że wspólna rozmowa zbliża ludzi i nie popełnijcie tego błedu którym jest milczenie bo ryutyny tutaj nie widze.
aset
 
Posty: 6
Dołączył(a): 2 gru 2008, o 18:18

Postprzez szachistka » 6 gru 2008, o 12:55

A może jest na odwrót? Może okazujesz jej tyle miłości, zasypujesz ją zapewnieniami, że po prostu ją zagłaskujesz? Gdybyś miał spojrzeć z dystansu na was, czy nie ma nierównowagi między Twoim okazywaniem jej czułości a jej - Tobie? Może właśnie potrzeba tutaj więcej dystansu z Twojej strony? Może ona potrzebuje trochę się o Ciebie też postarać. Może musi poczuć jakaś niepewność, ukłucie zazdrości... Trochę adrenaliny w związku chyba nie zaszkodzi. Aczkolwiek może być tak, że ona sobie wcale nie zdaje sprawy z Tego, że za dużo uczucia ma od Ciebie. To wyjdzie w praktyce, jeśli spróbujesz sprawdzić tą metodę;)
Avatar użytkownika
szachistka
 
Posty: 201
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:46
Lokalizacja: Sopot


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości

cron