Obraczka...?

Problemy z partnerami.

Obraczka...?

Postprzez baka » 4 gru 2008, o 23:56

I ponownie pojawiam sie tutaj z wątkiem...

Wraz z zblizajacymi sie swietami a co z nimi idzie prezentami dziewczyna spytala mnie co chcialbym dostac. Kiedys wspominala o pomysle obraczki z grawerem imienia partnera po wewnetrznej stronie pytala sie co o tym mysle odpowiedzialem ze pomysl jest fajny. Tyle ze wiem skad ten pomysl sie wzial jej byly chlopak cos takiego zrobil. Czy to glupie ze niechce powtarzac schematu zwlaszcza ktory mial juz przy niej miejsce teraz. Moze gdy minie jakis czas tak ale narazie nie chce.

Spytala sie mnie czy nosil bym srebro spytalem o co dokladnie chodzi i dowiedzialem sie ze chciala kupic obraczke i zrobic taki grawer. Staralem sie wytlumaczyc jej ze nie nosze bizuteri itp ze to nie to ze niechcial bym od niej takiego prezentu tylko ze nie chcial bym zeby czula sie nie tak bo ja nie chce w tym momencie nosic niczego takiego na palcu. Po prostu nie nosilem nigdy zadnych lancuszkow branzoletek sygnetow czy obraczek i narazie nie chce czegos takiego nosic. Niektorzy pomysla ze zalezy mi na niezaleznosci i jak to ona uznala nie chce sie obraczkowac ale to nie to. Staralem sie jej to wytlumaczyc dlaczego tak mam ale nie potrafi tego zrozumiec odrazu stara sie w to jakis sposob zakatalogowac. Powiedziala ze nie jest pewna tego co ja do niej czuje, czy przez to ze nosil bym obraczke myslala by inaczej, zapewne na krotki dystans zaraz znalazlo by sie cos nowego, nie chce pewnych rzeczy w sobie zmieniac chce w pewien sposob zachowac swoja indywidualnosc a nie byc taki jak np jej byly chlopak z ktorym dalej utrzymuje kontakty. Nie potrafie zawsze sie na wszystko godzic tylko po to zeby druga strona sie czula dobrze bo przez to sam nie czuje sie dobrze...
baka
 
Posty: 26
Dołączył(a): 24 lis 2007, o 03:35

Postprzez bunia » 5 gru 2008, o 00:09

Kazdy pomysl,inicjatywa powinna raczej byc indywidualna....nalezy dac inicjatywe osobie ktora chce zaskoczyc aby sama mogla szukac inspiracji......nie musisz sie godzic na "obraczkowanie",brakuje z jej strony tolerancji....no i chyba troche wyobrazni :bezradny:

Pozdrowka :)
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez baka » 5 gru 2008, o 00:42

Wytlumaczylem jej ze to fajny pomysl ale w moim wypadku raczej nie trafiony bo po prostu jestem pod tym wzgledem inny, nie nosze jak inni fotografi w portfelu czy podobnych rzeczy. Wartosci materialne/namacalne nie sa dla mnie tak wazne jak reszta. Uczucia sa dla mnie o wiele wazniejsze, to jak sie rozumiemy, dogadujemy jak potrafimy z soba isc w przyszlosc a nie takie rzeczy.
baka
 
Posty: 26
Dołączył(a): 24 lis 2007, o 03:35

Postprzez bunia » 5 gru 2008, o 01:06

Rozumiem.....jednak dla pewnych osob sa wazne symbole i dla nich jest to sposob wyrazania uczuc wiec moze czasami warto pojsc na maly kompromis....? :bezradny:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ten_z_przeciwka » 5 gru 2008, o 03:53

Dużo osobników męskiej płci nie toleruje wszelkiego rodzaju symboli "uwiązania". Jednak kobiety do tego typu spraw przywiązują dużą wagę.
Też byłem nieco przeciwny "obrączkowaniu" (wielu kumpli się z tego nabija), ale w końcu poszliśmy na kompromis. Kupiła mi obrączkę na której widnieją pacyfki. Noszę ją na serdecznym palcu prawej dłoni, ale wydaje mi się to niejednoznaczne gdy w kontekst wpisze się to, co jest w niej wyszlifowane...
Zgodziłem się, bo jesteśmy ze sobą już dość długo, więc jakiś symbol naszego związku się chyba jej należy.
Avatar użytkownika
ten_z_przeciwka
 
Posty: 58
Dołączył(a): 26 sie 2008, o 09:14
Lokalizacja: Łódź


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości

cron