Mam problem z którym nie bardzo wiem jak sobie poradzic. otóż jestem z facetem od 5 lat. mieszkamy ze soba choc nie mamy ślubu. problemy które chce poruszyc zaczał się ok 3 lat temu, moze troszkę wcześniej, dokładnie nie pamietam. Zaczeło sie od tego ze Mój Ukochany mężczyzna zaczął wtedy przesiadywać w necie, siedzac na gey czacie i namietnie kopiujac fotki dziewczyn.
co do gey czata nie wytrzymałam i któregoś dnia spytałam czemu akurat ten chat - odpowiedział ze dla "jaj" z tych odmieńców. Pózniej okazało się że wymienia sie z nimi fotkami wysyłajac im swe nagie fotki. wówczas wyraziłam swoja opinie ze jak to pisanie z nimi jest dla jaj to nie wysyła sie swoich własnych fotek. a rok póżniej sie kokazało że z jednym sie spotyka na piwo. nawet mnie z nim poznał troszke wczesniej nim sie o tym dowiedziałam.
Co do sprawy zbierania fotek panienek to zareagowałam tez podobnie. Wsciekaałam się że kopiuje zdjecia z profili erotycznych. pytałam po co mu te foty ale niestey do dzis nie otrzymałam na to pytanie odpowiedzi. póżniej były ogłoszenia jego że szuka kogoś chetnego do sesji , czy tez swoje ogłoszenia że szuka kochanki, a nawet kochanka-sponsora. mało tego do tego tez w tych wszystkich okresach znajdowałam w domu karteczki z numerami telefonów pod którymi odzywały się i mężczyżni i kobiety. Ja już nie iwm co ja mam ani mysleć ani robic. Zastanawiam się czy dobrze robie milczac na te tematy bo kiedy prubowałam je podejmowac to zawsze sie na mnie wydzierał jak opetany a że nie lubie kłótni dawałam spokój. fakt gryze sie z tym sama i zastanawiam się z kim jestem tak naprawde i czy jest sens ten zwiaek ciagnac. prosze was o opinie.