Wszystko się skomplikowało :(

Problemy z partnerami.

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez caterpillar » 4 kwi 2014, o 21:34

ksiezycowa niektore dzieci wrecz blagaja np matke aby rozwiadla sie z ojcem wiec rozwod nie zawsze jest oczywista tragedia ..czasem jest wybawieniem.
Jesli rodzina wyglada w miare ok to bedzie to szok dla dzieci ale roznie w tych domach bywa a dzieci tez maja swoj rozum.

tu mowimy o doroslym chlopaku ,ktory szantazuje swojego ojca.
mam wrazenie ,ze rozpatrujecie tu moralny aspekt tej sytuacji ..tylko nie widze juz sensu aby to robic.

:bezradny:

idealnie by bylo gdyby facet ktoremu nieudalo sie w malzenstwie najpierw zostawil kobiete a potem szukal przygod a nie ..stal w rozkroku jak ciapa latami ..ale wiem ,ze tak sie nie dzieje albo dzieje sie rzadko ,ze czesta bodzcem do rozstania sa wlasnie nowe przygody ..sorry takie mamy zycie :?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Księżycowa » 4 kwi 2014, o 21:43

Jasne Cat... Mnie bardziej martwią młodsze dzieci, bozdaje się, że są. Czy coś źle zrozumiałam?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Jigsaw » 4 kwi 2014, o 22:41

kwestia dogadania po prostu i wytlumaczenia dzieciom, najlepiej z pomoca psychologa... mniejsza lub wieksza..

a coz... tak jak Cat.. piszesz najlepiej by bylo jakby ludzie uwalniali sie sami z toksycznych zwiazkow..
ale juz lepiej ze tym bodzcem jest "ktos trzeci" niz by to uwolnienie w ogole nie mialo nastapic -> inna sprawa ze z takiego "uwalniania" sie robia jeszcze gorsze problemy...
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 154 gości