czemu faceci tak mają?

Problemy z partnerami.

czemu faceci tak mają?

Postprzez inka » 21 mar 2008, o 00:45

Dlaczego byli, ex faceci zwal jak zwal, odzywają się i przypominaja o sobie? Dlaczego to robią po tym jak oznajmili ze nie kochaja? Nie rozumiem tego zupelnie...

Moj ex luby przez ktorego wiele wycierpialam pisze do mnie codziennie, ogolnie to duzo pisze. Nawet probowal sie ze mna spotkac, namowic na spotkanie, albo spotkac pod pretekstem jakiejs przyslugi. Ale ja odmawiam...boje sie po prostu i wiem ze tak bedzie lepiej. Ale czemu on to robi, podczas gdy powiedzial po kilku latach spotykania sie ze mna, ze nie potrafi sie zakochac...
Avatar użytkownika
inka
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 wrz 2007, o 20:15
Lokalizacja: Zagłębie/Śląsk

Postprzez Kreolek » 21 mar 2008, o 10:34

Wiesz Inka, też się nad tym zastanawiam właśnie. Nie umiem chyba racjonalnie odpowiedzieć na to pytanie... Może po prostu dlaetgo, że nagle po jakimś czasie sobie uświadamiają brak tej osoby, może liczą, że jeszcze coś 'wykluje' się na nowo z danej sytuacji (?) Może nie umieli wcześniej stawić czoła tej miłości, którą odrzucili, a wiadomo, że człowiek dopiero po jakimś czasie jest w stanie dostrzec swoje błędy, złe, niewłaściwe zagrania. Tyle, że jaką to ma wartość, że dany facet odezwie się po jakimś dłuższym czasie i chce odświeżyć zanjomość. A co z ta osobą, która tak cierpiała przez nich? Smutne to, że jest się z kimś a poźniej dochodzi do tego, żę kiedy nas facet oszuka musimy się z niego 'wyleczyć' i zajmuje to wcale niemało czasu, a oni potem wyskakują jak 'filip z konopii', i się reflektują - też tego nie rozumiem Inka, może ktoś ma jakieś inne pomysły? Może panowie również się wypowiedzą?
Kreolek
 
Posty: 55
Dołączył(a): 21 sty 2008, o 21:05

Postprzez ważka » 21 mar 2008, o 10:34

Oj Inka mam tak samo.A kazdy sms każda wiad od niego sprawia ból i prowadzi do deprechy.On teraz spedza swieta ze swoja była laską która tak podobno bardzo kochał a cały czas do mnie pisze.To chore!Napisałam czego ode mnie właściwie chce i zeby dał mi spoój.
A ostatnio umówiliśm y sie że przyjedzie do mnie no i nie przyjechał zrobił mnie w ciula.Kolejny raz dałam sie nabrac na te jego gierki co przypłaciłam strasznym dołem.Wypiłam bardzo duzo chciałam najesc sie prochów i gdyby nie znajomi z chaty,ktora wynajmujemy nie wiem co by sie stało.Dzisiaj już mniej boli i nie mam zamiaru odpisyawac.Wczoraj coś tam srobnał na gg nie odpisałam.Nie bede na każde jego zawołanie .Skończyła sie promocja!
Nie daj sie też
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez monisiax » 21 mar 2008, o 10:36

Witaj inka,
Myślę, że to wynika z tego, że mężczyźni są "łowcami", lubią konkurencję i lubią wygrywać. W zasadzie chodzi o to, żeby "gonić króliczka", a nie go dogonić. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi... Myślę, że w Twoim przypadku nie powinnaś się dać złapać na jego maile i próby kontaktów. Wydaje mi się, że jeżeli ulegniesz on zrobi znowu to samo, czyli stwierdzi, że nie potrafi się zakochać. Przeżyjesz znowu rozczarowanie. Ale oczywiście decyzja należy do Ciebie. Pozdrawiam
monisiax
 
Posty: 20
Dołączył(a): 17 mar 2008, o 00:42

Postprzez inka » 21 mar 2008, o 14:17

Kreolek myśle, że napewno cos w tym jest co piszesz. Moze i odczuwaja brak, ale co w tym momencie nimi kieruje, bo przeciez jak ja kogos nie kocham to moze i sie odezwe, ale raz na przyslowiowy ruski rok, a nie codziennie. Nie wiem, moze to z samotnosci? Z przyzwyczajenia? No sama nie wiem. Oczywiscie zdarza sie ze facet zdaje sobie sprawe ze popelnil blad i chce to naprawic, ale ja juz sie kilka razy spotkalam z takim jego zachowaniem i zawsze sie to tak samo konczylo, czyli zle. No niech sie jakis facet odezwie, moze by mamy zupelnie inny tok rozumowania...

Ważko bylam w podobnej sytuacji do Ciebie, wlasnie z tym ze w moim zwiazku duza role odgrywala jego byla, ktora bardzo kochal a ona go porzucila i skrzywdzila, kiedys tam w przeszlosci, a on nadal sie z nia przyjazni. Podczas naszego zwiazku wychodzil z nia np do kina a mi mowil ze idzie z kolezanka ktorej nie znam, albo ze pomagal naprawic samochod dziewczynie kolegi, a tymczasem ona zadzwonila ze ma problem samochodem a on lecial. Wiele razy mnie skrzywdzil z jej powodu. I to od czasow szczenicych kiedy go porzucila, on nie potrafi sie zakochac, tylko mnie ranil dran. A najlepsze ze ona pare miesiecy temu za maz wyszla. Wiesz wazko, daj spokoj, jak on sie spotyka z ta dziewczyna to niech sie spotyka ale zakrec mu kurek na kontakty z Toba. Chyba nie chcesz byc ta trzecia?

Monisiax masz racje, dlatego bede uwazac i nie dam sie, ja juz nie chce kolejnego rozczarowania, tym bardziej ze taka sytuacja juz miala miejsce ze on staral sie odswiezyc ta znajomosc wrocic w moje laski a potem jak dostal co chcial to znowu mnie zaczal olewac i krzywdzic tym samym.
Avatar użytkownika
inka
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 wrz 2007, o 20:15
Lokalizacja: Zagłębie/Śląsk


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AngelLar, asuqokofabos i 290 gości