impresja7 napisał(a):No następna opiekunka psychofagów.
A daj sobie spokój i wiej póki czas,nie masz nic lepszego do roboty jak rozdmuchiwać chora osobowość?
Chyba ,ze jesteś psychoterpaeutą ,specjalistką i to Twoja praca.
Motylku, a właściwie to czego byś oczekiwała od niego w związku z tym, że TY masz problemy z pracą? On je ma rozwiązać? Jakiego rodzaju wsparcia byś oczekiwała?
Apasjonata napisał(a): Ucz się jezyka kraju , w którym jestes , zwłaszcza jesli planujesz zostać tam na dłuzej i załozyc rodzinę z osoba tam urodzoną. Kiedys ktos mi powiedział, ze trzeba wejść w cudze buty, aby kogos zrozumieć. Tylko w kontakcie ze zwykłymi ludźmi masz szansę dowiedzieć się wiele, jesli uzywasz do tego tłumacza , to mozesz byc pewna, ze wypowiedź zostanie zniekształcona , a czasem i ocenzurowana.
I kolejna sprawa z tym z wchodzeniem w cudze buty, czy tylko Ty masz obowiązek zrozumiec partnera, czy z drugiej strony też nie powinno byc jakichs starań w tym kierunku? Czy masz prawo wymagać tego?
czy Twoja sytuacja w pracy polega na tym, ze masz wybor -
1. albo nie masz pracy w ogole, albo ta w innym miasteczku
2. masz gorsza prace na miejscu, albo lepsza w innym miasteczku
impresja7 napisał(a):wiej od wszelkich dziwactw,chyba że mocno Ci sie w zyciu nudzi .Ale jeżeli chcesz zakładać rodzinę to rób to z kimś normalnym i zrównoważonym .Życie ucieka ,a Ty tracisz czas jałowo.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 344 gości