no wlasnie ja tego nie zrozumialam z tym zyciem prywatnym
no bo rozumiem ze kazdy chce miec jakis kacik dla siebie, jakas prywatnosc, ale dopuki wie sie co to oznacza to jest OK..
Np. jak tutaj sobie zaglodam, facet wiez ze to robie, ale nie wnika w szczegoly, bo to byloby lekka przesada., jakby chcial wiedziec dokladnie co pisze itp....
I kazdy ma jakis taki obszar w zyciu..
No ale ogolnie zycie prywatne dla mnie to szersze okreslenie- w nie wchodzi moj zwizek, rodzina, zycie towarzyskie, rozrywki- ogolnie wszystko co poza zyciem zawodowym