Dziekuje kochani;) Czym wiecej czytam opini na ten temat. tym bardziej zdaje sobie sprawe, ze trace czas na niego , bo on nigdy nie bedzie taki jak chce.. Wczoraj probowal dodzwonic sie do mnie nie odebralam telefonu wogole, patrzylam jak telefon dwonil co 5 minut i tak chyba 5 razy pod rzad, ale nie odebralam zostawil mi voicemail, ze mam odebrac ten telefon z takim tonem grozy w jego glosie..czasmi mam wrazenie, ze boje sie tego drania..Pozniej znowu dzwonil, ale znowu nie odebralam, przysieglam sobie ze bede silna i uwolnie sie z tego chorego ukladu...Narazie czuje sie dobrze z tym i jetestem zadwolona, ze dalam rade a co dalej bedzie zobaczymy...
Ps. Buziaczki dla wszystkich...