przez Abssinth » 27 sty 2012, o 11:35
no dobra, to podsumujmy -
Ty wybralas partnera.
Twoj partner wybral 'kolege'.
troszke na tym zle wyszlas, czy nie uwazasz?
poza tym wyszlo szydlo z worka, jakim to ''wspanialym czlowiekiem'' okazal sie ten 'idealny' kolega...to akurat na dobre, bo jeszcze byc siedziala i sobie wyobrazala, co by bylo gdyby, marzyla moze o nim - teraz wiesz, ze wcale taki super nie byl.
Po co chcesz ratowac zwiazek, w ktorym nie jestes szczesliwa? Gdzie partner stawia zdanie kolegow, i kolege, wyzej niz Ciebie?
Czy TY masz do siebie jakikolwiek szacunek?
Czy naprawde (nawiazujac do jednej z poprzednich Twoich wypowiedzi) dalej uwazasz, ze to taki dobry material na meza i ojca Twoich dzieci?