Powiedzieć???

Problemy z partnerami.

Powiedzieć???

Postprzez Smerfna » 16 sty 2008, o 11:24

Jestem z świetnym facetem. Ostatnio się zastanawiam czy Wy powiedzieliście swoim partnerą czy bliskim ze jestescie tutaj na tym forum????
Avatar użytkownika
Smerfna
 
Posty: 330
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 17:18

Postprzez szachistka » 16 sty 2008, o 11:31

Ja kiedyś powiedziałam mojej siostrze. Mój partner też wie. Ale jego specjalnie nie wtajemniczałam w to, co tu się dzieje. Sam też się tym nie interesował. Więc gdyby kiedyś tu zajrzał raczej nie wiedziałby kim jestem. Mam nadzieję. Chociaż mój nick jest dla moich bliskich łatwy do skojarzenia - jestem wielką pasjonatką szachów;) I do tego uzależnioną.
Avatar użytkownika
szachistka
 
Posty: 201
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:46
Lokalizacja: Sopot

Postprzez bunia » 16 sty 2008, o 11:35

Ja mysle,ze zachowanie jakiejs prywatnosci nie jest grzechem......nie pytamy sie i nie zdajemy relacji o czym rozmawialysmy z przyjaciolka.....??
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez agik » 16 sty 2008, o 11:35

Króciutko z nim jestes...
Nie możesz powiedzieć z całym przekonaniem, ze znacie sie, jak łyse konie...
Jeśli mu powiesz, być może kiedyś stracisz mozliwość swobodnego wypowiadania się tutaj.

Mój tez wie, ale się tym nie interesuje ( na szczeście)
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Smerfna » 16 sty 2008, o 11:39

hm... No wiem ze znam go krótko, ale rozumiemy sie bardzo dobrze. Nie chciałabym aby miał dostep do tego co pisze. Ja mam swoja czesc prywatnosc jemu tez ja zostawiam.
Ale czy wasi partnerzy czy bliscy nie czuja sie troche nie potrzebni skoro Wy i ja np czasami wole p[isac tutaj niz pogadac???
Avatar użytkownika
Smerfna
 
Posty: 330
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 17:18

Postprzez bunia » 16 sty 2008, o 11:43

To sprawa dyscypliny.....bo absolutnie nie nalezy tu zagladac kosztem partnera :nie: ......moze lepiej znalesc taki czas w ktorym nikomu to nie bedzie przeszkadzalo.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Megie » 16 sty 2008, o 11:46

moj wie, ze pisze na tego typu forum,,
narazie jeszcze glebiej sie nie interesowal

ale wczoraj zlapalam dola, przez to, ze ciagle ktos jest zdradzany i sie rozpadaja zwiazki..
Rozmawialam z nim na ten temat

powiedzial, ze to forum nic dobrego mi nie przynosie, bo nie moge myslec ze wszyscy sie zdradzaja i rozchodza- mowi ze takie spojrzenie na Swiat nie jest dobre..
Rozmawialismy tylko na skype i mamy w weekend pogadac jak przyjedzie..

Moje siostry tez wiedza, ale w ogole sie tym nie interesuja, nie maja na to czasu- wiedza ze jakbym miala prawdziwy problem to bym przyszla pogadac przezde wszystkim do nich

Forum jest dodatkiem i nie zastapi w pelni kontaktu z bliskimi,
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Smerfna » 16 sty 2008, o 11:51

Ale ja nie jestem tutaj kosztem jego. On jest teraz w pracy, nie długo jade do niego. Wiem ze moge liczyc na niego, znam go krótko bo od wrzesnia ale juz mi udowosnił ze naprawde moge na niego liczyc w kazdej sytułacji.
Avatar użytkownika
Smerfna
 
Posty: 330
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 17:18

Postprzez Megie » 16 sty 2008, o 12:19

No to super Smerfna,
Trzymam kciuki :)
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 215 gości