Witaj donatka, cos dzisiaj tak pusto tutaj, ja zaglądam co jakiś czas, czytałam Twój post, nie mogę na niego odpowiedziec ponieważ nie wpadło mi nic mądrego do głowy.
To bardzo trudne, a ja na swój proces myślowy oststnio nie moge pordzić za wiele.
Też mam w domu zimno, zrobiłam sobie herbatkę i zawinęłam sie w kocyk. Ogarniają mnie wstrętne mysli ale odganiam je.
Chciałam Ci tylko powiedzieć żebyś trzymała sie cieplutko, no może przez moja niemoc nie odpisze na tamten post narazie, ale na ten, chciałam ci powiedzieć ze nie jestes sama a tu poprostu jakaś cisza nastała....
Pozdrawiam i trzymaj się jakoś....