Moj maz jest potworem!!!

Problemy z partnerami.

Moj maz jest potworem!!!

Postprzez movida » 18 wrz 2011, o 13:21

Rozstalam sie z mezem kilka miesicy temu bylismy razem 14 lat mamy synka 8lat. Byl to toksyczny zwiazek..on mogl chodzic wszedzie a ja nigdzie. Po jakims czasie wrocilismy do siebie..powiedzial ze sie zmienil...wiec bardzo sie zangazowalam...ale on przychodzil do mnie mieszkal kilka dni i nagle wychodzil do pracy i nie wracal nie odbieral telefonu lub wylaczal...i tak od kiku miesiecy...rozmawialm z nim prosilam by tak sie nie zachowywal bo to strasznie mnie boli...potrafilam dwa dni nic nie jesc lezec na podlodze i plakac...jestem wykonczona psychicznie...kiedy przychodzil usmiechniety po kilku dniach ja wyglodalam strasznie blada zaplakana...nawet nie mialam sily chodzic...on mi mowil tez cie kocham bedzie dobrze teraz sie zmienie...ja oczywiscie szczesliwa w koncu bede mogla fukcionowac normalnie...bedziemy szczesliwa rodzina..znowu byl dwa dni..nie ma go nie odbiera telefonu..wiem ze ma problem z narkotykami...nawet syn go nie interesuje...to bardzo przykre...nie mam sily zyc!!! wiem ze jestem kobieta kochajaca za bardzo...nie mam pieniedzy na terapie...czuje sie nic nie warta..jestem z rodziny DDD. Jest mi strasznie przykro..nie widze sensu mojego zycia..jak mozna byc takim potworem..kiedys mimo ze rzadzil..byl odpowiedzialny..wracal zawsze do domu...czulam sie bezpiecznie..a teraz mowi ze stal sie samotnikiem...pozniej ze kocha i wszystko sie ulozy...moje zycie jest przegrane...nie mam sily walczyc o siebie..gdyby nie syn to nie wiem...
movida
 
Posty: 7
Dołączył(a): 16 wrz 2011, o 12:44

Re: Moj maz jest potworem!!!

Postprzez Mechaniczna » 23 wrz 2011, o 15:39

Droga movida,
Po Twoim poście widać, że brakuje Ci bliskości, poczucia bezpieczeństwa i po prostu miłości. Ten mężczyzna rujnuje Cię psychicznie, w takim związku długo nie wytrzymasz. A przecież masz syna- masz po co żyć:-)! Uważam, że dobrze byłoby postawić sprawę jasno- albo my albo narkotyki itp. Skoro był okres, w którym radziliście sobie (Ty i chłopiec), to teraz również będziesz w stanie zawalczyć o szczęśliwą i spokojną rodzinę. Pozdrawiam i mocno wierzę w Ciebie.
Mechaniczna
 
Posty: 7
Dołączył(a): 21 wrz 2011, o 16:37


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 226 gości

cron