to nie o miłości będzie chyba

Problemy z partnerami.

to nie o miłości będzie chyba

Postprzez Loki86 » 23 gru 2007, o 05:57

Czuje się jak kretyn kilka godzin temu rozbiłem samochód mojej mamuśki. Co gorsza spieprzyłem wieczór 3 fajnym dziewczynom a jedna ma rozciętą wargę i obolały nos. Czuje się przez to beznadziejnie i coraz bardziej uświadamiam sobie jedno lgnie do mnie nieszczęście. Cholera jak tak patrzałem na jedną z tych dziewczyn moją koleżankę jeszcze z liceum uświadomiłem sobie że jest ładną mądrą dziewczyną i dopiero teraz tak naprawdę pożałowałem (kiedyś ją odtrąciłem) paranoja. Coraz częściej pisze tutaj pierdoły chyba muszę z bastować (ale co na to poradzić kiedyś po takim przeżyciu jak wypadek spotkał bym się z obecnie byłą dziewczyną i po prostu się do niej przytulił tego mi w tej chwili cholernie brakuje)
Avatar użytkownika
Loki86
 
Posty: 556
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 00:58
Lokalizacja: z tąd;d

Postprzez KATKA » 23 gru 2007, o 08:21

:pocieszacz:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez syzyf » 23 gru 2007, o 12:23

Myślę, że to całkiem naturalna reakcja, w takich trudnych chwilach wracać myślami do bliskich osób. Nie będę niczego doradzał, bo chyba nie w celu szukania porad napisałeś. Napiszę tylko, że bardzo szczerze życzę Ci siły i powodzenia.
syzyf
 
Posty: 8
Dołączył(a): 21 gru 2007, o 22:45


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości

cron