potrzebuje Was

Problemy z partnerami.

Postprzez KATKA » 17 gru 2007, o 08:39

ja poprostu juz nie wiem....obudziłam się dziś popatrzyłam na to wszytsko i pzrez chwile myślałam, ze nic sie nie stało.....a zaraz ból :( nie wiem co robic myśleć....wczoraj miałam sporo nadzieji....naprwde przyniosło mi to ogromną ulgę.....ale nadzieje na co...że będzie inaczej,.....że wogóle będzie :( cały czas mnie mdli, słabo mi :( czuje pustkę i zastanwiam się jak życ dalej...wiem, ze muszę, tylko chwilowo to wszytsko nie ma sensu...tak żałuje, ze czuje to wszystko, ze nie moge nic ztym zrobic....
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez agik » 17 gru 2007, o 10:24

Katus, Kochanie
Spróbuj słuchać siebie
Tego co Ci podpowiada Twoja intuicja i Twoje serducho. Tak naprawdę nikt nie wie, jak to było miedzy Wami. Ty wiesz i tego słuchaj...
Nadzieja to piękna sprawa i pozwala łapać wiatr w żagle.
Ale tez potrafi mamić.

Zyskałaś jedno- przynajmniej wiesz na czym stoisz. Teraz z ta nową wiedzą- mozesz na nowo układać sobie zycie.
Z każdym dniem zapełniać po troszeczku pustkę.
Podniesiesz się
Może i on ...

:pocieszacz:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez KATKA » 18 gru 2007, o 09:26

Dlaczego go nie ma.......dlaczego jest tak daleko :( ubrałam choinke :( wysprzatałam......jest tak jak powinno być tylko nie ma jego ;( wczoraj napisał...takie suche słowa......interesuje sie...czy tak poprostu bo wypada .....chcialbym napisac.....co u niego...czy teskni....jak mu sie spało :( jak zawsze ale nie moge co ja teraz mogę??
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez straconaa » 18 gru 2007, o 14:46

Misiu teraz ja sie z Tobą ozenie:P:P <kocham Cie Stokrotko moja>:* :*
Avatar użytkownika
straconaa
 
Posty: 22
Dołączył(a): 15 cze 2007, o 23:36

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: odigavo i 192 gości

cron