Pomocy IDIOTA ze mnie

Problemy z partnerami.

Postprzez mahika » 23 lis 2007, o 17:45

Fakt, że On robi wiele, nieomal wszystko, a ona nie robi niczego poza rzeczami, które dostarczają jej przyjemności.


Nie wierze, nie wierze i jeszcze raz nie wierze.
Ale sebcio powiedział Amen, to chyba koniec tematu mi sie zdaje?? Albo cos źle zrozumiałam...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sebasebcio » 23 lis 2007, o 18:13

mahika napisał(a):
Fakt, że On robi wiele, nieomal wszystko, a ona nie robi niczego poza rzeczami, które dostarczają jej przyjemności.


Nie wierze, nie wierze i jeszcze raz nie wierze.
Ale sebcio powiedział Amen, to chyba koniec tematu mi sie zdaje?? Albo cos źle zrozumiałam...

To trochę nie tak. M czuje obowiązki które wypelnia super czyli dzieci opieka nad nimi opiekuje się też domem nie można mówić że nic nie robi bo tak nie jest.
Żecz w tym że M nie widzi w tym wszystkim mnie i mojego poświęcenia.
Tak w skrócie.
A amen powiedziałem bo wczoraj prowadziliśmy poważną szczerą i spokojną rozmowę, po której uslyszałem "miałam nadzieje że to wszystko wyjdzie u terapełty a wyszło w trakcie naszej rozmowy".
To dowód na to że chyba jeszcze się znamy :) i wiemy o sobie wszystko.
To nie zmienia faktu że stoje w kolejce do terapełty. Nie poddam sie bo dzisiaj M obdażyła mnie UŚMIECHEM !!!!!!!!!!!!!
sebasebcio
 
Posty: 19
Dołączył(a): 20 lis 2007, o 21:38

Postprzez ewka » 23 lis 2007, o 21:55

Seba... wiesz nad czym się zastanawiam? Otóż zastanawiam się, czy obecność tutaj Twojej żony (którą pozwolę sobie pozdrowić przy okazji) nie krępuje Twoich wypowiedzi. Czy pisząc... piszesz rzeczywiście to, co chciałeś lub chciałbyś. Może tak nie jest, ale to wrażenie mam.
:slonko:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez sebasebcio » 23 lis 2007, o 22:10

To nie tak.
Nie mam żadnych tajemnic przed żoną i dla tego nie krępuje mnie nic co tu robię.
A poza tym żona z tego co wiem zajżała raz i nie będzie tego więcej robiła a jak zrobi to też nic złego sie nie stanie.
A poza tym może to i dobrze ? Nie wiem ale i nie będe dociekał.
Wiem jedno że jeżeli dla żony będzie to nieodpowiadało to powie stop. I będzie stop :)
Pozdrawiam i dziękuje za troske.
sebasebcio
 
Posty: 19
Dołączył(a): 20 lis 2007, o 21:38

Postprzez ewka » 23 lis 2007, o 23:53

Mówisz, że nie zajrzy? Hmm, możeeee... powiem Ci, że ja zajrzałabym na pewno - cóż piękniejszego, jak wiedzieć, co myśli druga strona? O ile oczywiście (podtrzymuję) nie piszesz tego, co chciałbyś, aby przeczytała. Być może to forum pomoże Wam się porozumieć i dogadać... życzę sercem całym :serce2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: uborugrahucel i 543 gości