z rozmyslań nad związkiem z poranionym mężczyzną..

Problemy z partnerami.

z rozmyslań nad związkiem z poranionym mężczyzną..

Postprzez TajemniczaMgla » 3 maja 2010, o 17:53

Dziewięć miesiecy temu poznałam wspaniałego faceta (i tu bym mogła się rozpisywać, ale nie chce przynudzać) aż sama się zdziwiłam, że taki skarb jest sam.
Poznaliśmy się przypadkiem, to było jak strzał pioruna. Zafascynowani sobą prowadzilismy długie rozmowy, poznając siebie coraz lepiej i coraz lepiej się rozumiejąc. Nasze relacje pogłębiały się. Wszystko wyglądało jak w bajce. I takie prawie było..Jednak zauwazyłam że się stara a coś go "blokuje"
Opowiedział mi przykrą historię, został zdradzony i porzucony przez dziewczynę, z którą był prawie 4 lata. W dodatku wszystko wydarzyła się 3 miesiące przed naszym poznaniem..
Zdawałam sobie sprawę, że potrzebuje czasu, by na nowo zaufać. Wiem, że to nie łatwe sama też to "przerabiałam" kiedyś.
Hmm "problem" wcale nie polega na tym, że chce coś przyspieszyć, lub przeskoczyć, nie napieram, bo to może go jeszcze bardziej zblokowac.
Chce dać Mu tyle czasu ile będzie potrzebował. Zalezy mi na NIM, a moja intuicja mówi mi, że to jest TEN ehh chciałabym by tak było
dziekuję za wysłuchanie moich rozmysleń
pozdrawam wszystkich

ps. Jemu na mnie również zależy,wiem to zarówno ze słów jak i czynów. widzę jak stara się.

mam ochotę zaśpiewać mu piosenkę :
".....zaczniesz ufać mi
Nie pozwolę Ci się bać
Kiedyś wszystkie czarne dni
Obrócimy w dobry żart..
będziesz ufał mi
Teraz śpij..."
TajemniczaMgla
 
Posty: 3
Dołączył(a): 3 maja 2010, o 17:19

Re: z rozmyslań nad związkiem z poranionym mężczyzną..

Postprzez ewka » 5 maja 2010, o 07:33

TajemniczaMgla napisał(a):Chce dać Mu tyle czasu ile będzie potrzebował.

Życzę Ci cierpliwości, wytrwałości i siły.
:kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez TajemniczaMgla » 5 maja 2010, o 21:39

dziękuję bardzo :)
TajemniczaMgla
 
Posty: 3
Dołączył(a): 3 maja 2010, o 17:19

Postprzez ewka » 7 maja 2010, o 07:11

Tak się zastanawiam Mgiełko... chciałaś się po prostu podzielić swoimi refleksjami, czy coś jakoś więcej, ale zabrakło weny lub odwagi?

Pozdróweczka :kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez TajemniczaMgla » 16 sie 2010, o 19:19

chciałam podzielić się jedynie refleksjami
pozdrtawiam
TajemniczaMgla
 
Posty: 3
Dołączył(a): 3 maja 2010, o 17:19

Postprzez marie89 » 16 sie 2010, o 22:50

Miłość... Czemu ludzie mają wiecznie z nią pod górkę.. ??? ohh
marie89
 

Postprzez doduś » 17 sie 2010, o 10:13

zaraz wiecznie... ;) Ale to, co przychodzi łatwo nie ma takiego smaku, jak to o co trzeba się postrać ;)
Hmm... Sam sobie to mówię... hmm.. hm...
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez marie89 » 17 sie 2010, o 10:44

:wink: też prawda..
marie89
 

Postprzez TajemniczaMgla » 17 sie 2010, o 18:51

:)
TajemniczaMgla
 
Posty: 3
Dołączył(a): 3 maja 2010, o 17:19


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ijisuvapajo i 233 gości

cron