Waga [ON] - Skorpion [ONA]

Problemy z partnerami.

Postprzez Justa » 11 lip 2010, o 21:05

sojkos, nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Nie chcesz odpowiedzieć czy przeoczyłeś?
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez smerfetka0 » 11 lip 2010, o 22:05

sojkos jaki jest sens w rzucaniu pracy ktora zapewnia ci podejrzewam normalny byt dla dziewczyny ? wytlumacz mi gdzie tu jest pokazanie ze ci zalezy? bo kompletnie nie rozumiem tego toku myslenia i twojego az takiego podporzadkowania sie.

jak dla mnie to sam z siebie robisz pantofla, ona chce zebys rzucil prace, ty rzucasz, ona ma ochote cie teraz widziec, rzucasz wszystko wynajdujesz z zaskorniakow kase na bilety i sie tluczesz do niej, ona daje jasno do zrozumienia ze chce jednego za chwile nie chce zebys przyjezdzal, nie daje ci tego co oczujesz i nie chce wyjasnic do konca czemu, zaczyna cos mowic nie dokonczy nei wyjasni i kropka - tak to odebralam. czemu sie tak dajesz ? chcesz spedzic tak reszte zycia?

po mojemu powinienes zachowac sie teraz jak mezczyzna z jajami. napisac jej wprost i wcale niezbyt przyjemnie, ze masz duzo powaznych problemow, starasz sie jak mozesz, a ona nie raczy ci powiedziec na czym stoicie czego chce dac ci odrobine wsparcia pomimo tego ze z wielu istotnych w zyciu spraw zrezygnowales dla niej i ze nie bedziesz pantoflem i czasy kiedy to mezczyzna latal jak pies za kobieta do upadlego i przesadnie minely, ona jednak musi dac cos z siebie w jakis sposob jesli chce tego zwiazku bo do tanga trzeba dwojga'. cos tego typu. a wtedy juz bym tylko czekala. jak ci dalej bedzie takie ekscesy robic albo oleje to chyba masz jasna odpowiedz?


mezczyzna owszem powinien zabiegac o kobiete, ale nie do przesady nie do takiego plaszczenia.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aaidimag i 212 gości

cron