Minie Kasiu.
Przykro, że czujesz się tak źle jak opisałaś, ale nie możesz uznawać siebie za nic, gdyż nie zrobiłaś nic złego. Próbowałaś tworzyć normalny związek, a to on wprowadzał nienormalność. Manipulował i wytwarzał presję. Nie masz się za co winić. Byłaś młodą dziewczyną, która sama dokońca nie wiedziała co robić. Zaufałaś jemu, a on...niestety...To on powinien się teraz wstydzić.
Naprawdę, nie obwiniaj siebie. Ciesz się Kasiu z tego, że przejrzałaś na oczy i możesz w końcu zacząć prowadzić życie takie, jakie chcesz, a nie takie, jakie dyktował Ci Dawid.
Pozdrawiam ciepło!