Witam serdecznie! Wróciłam ale pod zmienionym nickiem Zeby ON mnie nie rozpozlnalbo zesto przegląda portal.kiedyś wiele z was pomogło mi przezwycieYx strach i opór.wracam z tym samym problemem.pisałam niegdyś o braku poczucia własnej wartości,zaborczosci i zazdrości w związku...o wypaleniu się w zwiazki Czesc rzecY udAło się nam pogodzić aleinne pozostały:/
moja rodzina zdaniem jego jest beznadziejna,mój brat jesglabem a moi rodzice nie maja jakonto ładnie ujĄł klasy.trudno...myślałam ze temAt ten ogarne,dostosuje się lecz Zycie pokazało ze nie...po kolejnej aferze w stylu" twoi rodzice nie ściema
loZka po sobie co narusza poczucie mojej estetyki" postanowiłam chocraz być kinsekwentna i dorosla osoba oraz nazakalam wyprowadzenie się z
mieszkNia które CI źli rodzice mi kupili.sytuacja skrajna trwała prze 5dni.nie odzywL się do mnie-ok rozumie.dziś spotkał się
z moja psiapssiola którA wiedziała co i jak się u mas uklada...łącz je z brakiem seksu...poczułam się nieco oszukana..on chce pojsc na terPie pAr by rAtowaac ten związek bo jak sĄ
stwierzil" po mojej wyprowadzce nie ma szans na cokolwiek wiec przemysł to" nie będę prZed wami ukrywać ze mi na nim zależy ale wiem,ze nie mogę sobiepozwolic na obrazamie mojej rodziny.chce postawić granice ale strasznie obawiam się zenie potrafię..przypomnicjie sobie opis tzw.Silence..potrzebuje od ludzi na tym forum wsparcia i pomocy w podjęciu decyzji.nie chce po raz setny wychodzić na niedojrzala kretynke:/mam 27lat a pisze tu od conajmiej 2 lat nie dochadzac do żadnych konkretnych wniosków...dziś mam poczucie zezdradzily mnie 2 bliske osoby.
Nie wiemco robić..applee vs silence [/b]