Denerwuje mnie

Problemy z rodzicami lub z dziećmi.

Denerwuje mnie

Postprzez daleka » 6 mar 2010, o 15:36

Mama. Nakresle bardziej tą sytuację.. Za kazdym razem gdy jestem z kims nie daje mi pozytywnie myślec na jego temat. Zawsze wtrąca swoje mądrosci nawet grosza nie warte, ze wszyscy faceci gdy mają okazję to zdradzają, ze nie mozna im ufac, ze nigdy do konca nie mozna byc pewnym, ze nie wyrządza nam krzywdy itd.. wzburza mnie taka rozmowa, bo ja nie myśle w ten sposob o Rafale. Mama ma silną argumentacje, ze nigdy nie wiesz wszystkiego o danej osobie, moze dzwonic i opowiadac Ci jak bylo na spotkaniu z pracy a skąd masz pewnosc ze to prawda i nigdy sie nie dowiesz jak naprawde było.. co robil, gdzie był.. Denerwuje mnie to, ze mama potrafi we mnie zawsze wzbudzic tak negatywne, pewne gorzkosci i wątpliwosci emocje. Wiem, ze takie myslenie jest chore, ze niesprawiedliwie kogos posądzam (a moze nie? takie efekty sa po rozmowach z mamą :/) Zaczynam rzeczywiscie myslec ze on mnie okłamuje, ma kogos na boku.. Dodam, ze moja mama zawsze dostrzega wady moich chłopakow i tak je wyolbrzymia, ze ja sama nabieram niesmaku do nich i zastanawiam sie nad roztaniem. Pewnie będziecie doradzali mi, ze mam sie nie przejmowac, ale ja nie potrafię.. Nie rozumiem tez jej, jak moze miec takie nastawienie.. Wiem, ze nie ma idealnie z tatą, bo zyją razem pod jednym dachem, ale kazdy ma swoje zycie tzn. nie, zeby kochal kogos innego i zdradzał ale jak patrze z perspektywy czasu, pobrali sie zeby było im łatwiej, nie z miłosci. Mama miała wtedy juz po 40. a w swojej przeszłosci to ona była osobą raniąca innych, nikt jej się nie podobał, do kazdego miała pretensje i tak to się skonczyło. Tłumacze jej ze nie ma racji, ale ona zawsze wygrywa zostawiając mnie pełną złych myśli i haosu w uczuciach..
daleka
 
Posty: 6
Dołączył(a): 2 kwi 2009, o 18:41

Postprzez KMN » 6 mar 2010, o 16:53

" Zawsze wtrąca swoje mądrosci nawet grosza nie warte, ze wszyscy faceci gdy mają okazję to zdradzają, ze nie mozna im ufac, ze nigdy do konca nie mozna byc pewnym, ze nie wyrządza nam krzywdy itd.. "

Jej projekcje faceta pt facet to świnia. Mozliwe ze przejechała sie na jednym lub kilku i zgeneralizowała na wszystkich.

" Mama ma silną argumentacje, ze nigdy nie wiesz wszystkiego o danej osobie, moze dzwonic i opowiadac Ci jak bylo na spotkaniu z pracy a skąd masz pewnosc ze to prawda i nigdy sie nie dowiesz jak naprawde było.. co robil, gdzie był.. "

Kiedys gdzies usłyszałem takie słowo zaufanie... ale nigdy mi nie przypadło do gustu:P Jesli chesz miec pewnosc po prostu zapewnij waszemu zwiazkowi wszystko czego ten zwiazek wymaga i Twoj partner niech robi tak samo. Jesli wypełniacie swoje potrzeby i jest Wam ze soba dobrze wszystko bedzie sie układać po Twojej mysli. Pytanie jaka to jest mysl? I czego oczekujecie od siebie. A jesli bedizesz miała mysli w stylu: widze jego osobe jak jest z inna babka, wstaw zamiast innej dziewczyny siebie:)

"Zaczynam rzeczywiscie myslec ze on mnie okłamuje, ma kogos na boku.."

Kłamstwo powtorzone 1000 razy staje sie prawda...

"Dodam, ze moja mama zawsze dostrzega wady moich chłopakow i tak je wyolbrzymia, ze ja sama nabieram niesmaku do nich i zastanawiam sie nad roztaniem. "

pomniejsz je. widzac te wady zacznij oddalac te mysli niech sie stana tak małe jak głowka od igły a zamist tego wstaw cos fajnego, np Was razem jak jestescie szczesliwi. Twoja głowa juz sie postara by tak było. A jak mama zacznie Ci mowic te "madrosci" rozwal to od razu. Generalizacje usuniesz za pomoca pytan kazdyfacet tak robił? Kazdy na swiecie w kazdej sytuacji? łał znasz sporo ludzi... lub po prostu zapytaj sie: skad wiesz? i tyle jak powie: bo tak to powiedz jej ze ma racje i odejdz. Działa bardzo skutecznie i daje ludziom do myslenia:)
Avatar użytkownika
KMN
 
Posty: 298
Dołączył(a): 2 paź 2009, o 01:40
Lokalizacja: Magic land

Postprzez Księżycowa » 6 mar 2010, o 17:40

Witaj!

Mama miała wtedy juz po 40. a w swojej przeszłosci to ona była osobą raniąca innych, nikt jej się nie podobał, do kazdego miała pretensje i tak to się skonczyło.


I to mnie zastanowiło. Wiesz, że to taka trochę hipokryzja? Twoja mama jest pewna, że wszyscy ranią podczas, gdy sama to robiła. Wychodzi mi tu, że ocenia wszystkich swoją miarą, bo jeżeli ona to robiła, to przecież wszyscy tacy są. A co jeśli ktoś okaże się godny zaufania?

Widzisz, kiedyś też byłam przekonana, że wszyscy zdradzają, dopóki nie zrozumiałam dzięki psychologowi, że może ja bardziej byłabym do tego zdolna, niż człowiek, który wydaje mi się, że to zrobi. Zaczęłam się sobie przyglądać, swoim myślom i udało mi się z tego wyjść. Oczywiście nie zdradziłam nikogo... i oczywiście nie sugeruję, że Twoja mama to zrobiła. Rodzice wychowują nas najlepiej jak potrafią a mogą nam dać to, co sami otrzymali i nauczyli się od ludzi. Oczywiście fajnie by było gdyby więcej ludzi zechciało pracować nad sobą i relacjami z otoczeniem, ale tego nie zmienimy...

Przełamanie tego pomaga mi w stworzeniu związku i budowaniu zaufania, które jest fundamentem relacji między dwojgiem ludzi. Twoja mama może miała trudne relacje z rodzicami jako dziecko i może to wpłynęło na jej pogląd na świat i zachowanie wobec drugiego człowieka.

Jeżeli chodzi o chłopaka, to zamiast słuchać się mamy, przypatruj się czy spełnia Twoje kryteria. Czy pomaga Ci, czy Ty jesteś dla niego ważniejsza od kolegów, gdy go potrzebujesz, czy Cię wspiera. Poczujesz to jestem pewna... A co do zdrady czy kłamstwa, to i tak wychodzi na jaw.

Pozdrawiam Ciepło...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez daleka » 7 mar 2010, o 12:13

Dziekuje wam za odpowiedzi. Słowa maja wielką moc i niestety działaja na ludzi.

Wiesz kasiorku, moj dziadek zdradzał i mama o tym wiedziała.. oczywiscie nie ukrywala tej prawdy. Myśle, ze taka relacja z ojcem zaważyła na jej przyszłym postrzeganiu ludzi. Tylko ze ja nie chce w kazdym męzczyźnie widziec zło.. wczoraj bardzo emocjonalnie do tego podeszłam, dzisiaj juz mi przeszło i nie biorę słow mamy tak bardzo do siebie.
daleka
 
Posty: 6
Dołączył(a): 2 kwi 2009, o 18:41

Postprzez Księżycowa » 7 mar 2010, o 23:52

No widzisz... a ojciec w życiu dorastającego dziecka pełni ważną rolę. U dziewczynki szczególnie, bo jest pierwszym mężczyzną w życiu dziecka. Więc z automatu przekazuje jej wiedzę o mężczyznach. Twój dziadek mamie dał taką, więc prawdopodobnie z tego wzięło się nastawienie Twojej mamy.

Jeśli udało by Ci się nie słuchać mamy w tym momencie, dosłownie, wyjść, wyłączyć, się myśleć po czym innym, to było by dobrze...

Życzę siły i szczęścia

Pozdrawiam :)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie


Powrót do Rodzice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 260 gości