Matka prowokuje wszystkie kłótnie...

Problemy z rodzicami lub z dziećmi.

Matka prowokuje wszystkie kłótnie...

Postprzez Ninoczka » 9 cze 2008, o 20:43

Na każdą prośbę moją mówi NIE,czym powoduje we mnie bezradność,złość i poniżenie.Potem jak jej coś odpowiem,to oczywiście wszystko jest moją winą i to ja dostaję cięgi.Nie wiem co jest tego powodem,czemu się ona na mnie uwzięła ,za co tym razem jest taka pamiętliwa, skoro było już m.nami ok, wydawać by się mogło...Dziś prosiłam ją o resztę kieszonkowego to mi odmówiła.Zaczęłam ją błagać,czułam się wówczas poniżająco,a ona triumfowała.Zaczęłam ją wręcz zrywać z krzesła...A ona uparta postawiła na swoim.Zaczęła na mnie krzyczeć i dalej mnie prowokować,a ojciec jak zwykle jej wtórował, strasząc mnie policją i "broniąc jej",choć ona sama mówiła,żeby przestał( nie zwracał uwagi na jej wrzaski do mnie).Przypadkiem przecięła sobie palec,jak ją zrywałam.Poza tym mam dziś kiepski,nudny dzień...Naprawdę mam dosyć prowadzenia przez nią wojen,w których ona ma możliwości zrobienia mi na złość,bo jestem od niej zależna...
Ninoczka
 
Posty: 59
Dołączył(a): 19 lut 2008, o 19:29
Lokalizacja: Wrocław=Sin City...

Postprzez agik » 9 cze 2008, o 22:07

Ninoczka ja rozumiem, że Ci przykro...
Ale ile masz lat? ( jakoś zrozumiałam, zę masz dwadzieścia parę)
Musisz żebrać o kieszonkowe?
Nie mozesz iść do pracy?

Zaczęłaś szarpać się z matką, bo odmówiła kieszonkowego? czy źle zrozumiałam...?

Jeju, piszesz tak, jakby świat cały powstał tylko po to, zeby Ci dokopać. A ja nie moge się zgodzić z takim twierdzeniem...

Powiedz, chodzisz na jakąś terapię?
Albo jestes pod opieka jakiegoś lekarza?

Jakoś mi przykro się zrobiło, jak dorosła kobieta oskarża matkę o podłość bo odmówiła jej pieniędzy... :(
Wiesz, pieniądze to nie jest coś, co ktoś ma obowiązek Ci dać. Ładnie poprosić można, ale jest jedna zasadnicza sprawa- to są pieniądze Twoich rodziców i oni nie mają obowiązku Ci ich dawać tylko dlatego, ze stanowczo się tego domagasz...

Sorki jesli coś źle zrozumiałam.

Pozdrawiam serdecznie
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez goskaGOSKA » 10 cze 2008, o 15:04

Ninoczka poczytalam pare Twoich postow i wyczytalam ,ze jest Ci zle bo obydwoje rodzice ciagle cos chcą od Ciebie?? ich dwoch a Ty sama, mam takie wrażenie,ze oni chca Ci cos pokazac,wskazać pomóc a Ty to odbieraqsz jako atak, nie znam Was węc nie chce oceniac ale coś mi tu nie pasuje pozdrawiam
goskaGOSKA
 
Posty: 41
Dołączył(a): 27 mar 2008, o 12:51

Postprzez mariusz25 » 10 cze 2008, o 17:04

nienawidzi siebie i sie na tobie wyzywa
nie zmeinisz jej, nigdy nei bedzie dobrze
pojdz do pracy, zadbaj o siebie i otocz sie ludzmi nie pseudoprzyjaciolmi
i nie miej tyle zlosci i agrsji do swiata, postaraj sie ujrzec w nim swoje miejsce na rowni, a nie z pozcji roszczen, rozkapryszonej dziewczynki, postaraj sie powiedzic, kij, ziro.. nie mam nic, jade od zera, a zacznij od siebie...
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Witam:)

Postprzez Ninoczka » 10 cze 2008, o 18:02

Może i żle się trochę rozpisałam,ale cóż,nie chciałam pisać wszystkiego.Może i jestem rozpieszczona,ale w środku też potrzebuję akceptacji i miłości...Uszanujcie to proszę i mnie taką,jaka jestem...A wiem,że jestem świrem:P.Pozdrawiam mimo wszystko i miłego dnia.
Ninoczka
 
Posty: 59
Dołączył(a): 19 lut 2008, o 19:29
Lokalizacja: Wrocław=Sin City...

Postprzez Goszka » 15 cze 2008, o 22:10

---------- 18:39 10.06.2008 ----------

Ninoczka napisał(a):Może i jestem rozpieszczona,ale w środku też potrzebuję akceptacji i miłości...Uszanujcie to proszę i mnie taką,jaka jestem

widzisz,sama przyznajesz że jesteś rozpieszczona...myślę że to niezbyt dobrze,bo w końcu świat nie kręci się wokół Ciebie i Twoich żądań...
Dlaczego ludzie mają szanować to że właśnie taka jesteś?
Może to Ty powinnaś coś z tym zrobić?Zadbać o relacje z matką?
Celowo nie pisałaś wszystkiego...my tu mamy taki mały wycinek i naprawdę trudno coś obiektywnie powiedzieć.
Ale czy naprawdę jesteś w porządku?To że zrywałaś mamę z krzesła bo nie chciała dać Ci pieniędzy budzi mieszane uczucia...Dlaczego stosujesz przemoc wobec bliskich?Czy to jest wg Ciebie ok?
Bo ja rozumiem że możesz mieć dość humorów mamy i kłótni z nią,ale stosowanie siły niczego nie polepszy.
Mam nadzieję że masz taką świadomość że żeby coś otrzymać(i nie mówię tu o rzeczach materialnych)musisz coś dać od siebie.
Może pora się uniezależnić od mamy?Masz taką możliwość?

---------- 22:10 15.06.2008 ----------

Ninoczko,co u Ciebie?Jak tam relacje z mamą?
Zastanawiałaś się nad tym wszystkim?Próbowałaś coś zrobić?
Tak pytam,bo widzę że wypowiadasz się w innych wątkach a tu cisza...
Goszka
 

Postprzez laissez_faire » 15 cze 2008, o 23:04

szanuj matke... nie musisz jej kochac, ale szacunek jest niezbedny!
laissez_faire
 

Toksyczne córki

Postprzez krycha51 » 18 cze 2008, o 00:27

Czytam bardzo uważnie posty córek ,które sa bardzo nieszcześliwe ,poniewaz matka nie spełnia jej oczekiwań.Wylewją swoje żale,są nieszczęśliwe,ale czyja to jest wina,mamy!!!!!!!!
Zastanówcie się dorosłe córki........może problem nie jest w "matce" tylko w was samych.
Zacznijcie być odpowiedzialne za swoje życie.Ułóżcie swoje życie wmiarę tak,aby nie komplikować życia swoim rodzicom.Bierzcie odpowiedzialność za swoje życie,skoro już jestescie dorosłe.

Nie można cały czas wymagać od rodziców.Czas zacząć wymagać od SIEBIE.
krycha51
 
Posty: 2
Dołączył(a): 16 sty 2008, o 22:47
Lokalizacja: Wrocław


Powrót do Rodzice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 206 gości