przez pozytywnieinna » 5 lis 2013, o 18:59
Sikorko moje dziecko nie jest wychowywane na przemocowca i wybacz, że odnośnie moich metod wychowawczych będę decydowała JA.
Odnośnie pisma nie zamierzam tego robić, sprawa zresztą od półtora miesiąca jest rozwiązana, przynajmniej dla nas, bo ten chłopak małej i jej paczki już nie tyka. a za resztę rodziców nie mam ochoty odpowiadać, ani zajmować się ich problemami.
Cat właśnie też uważam, że takie dzieci powinny być usuwane, ale jeszcze się nie spotkałam w czymś takim i nie bardzo wiem, czy można to zrobić, pewnie można gdzieś zgłosić, ale znając nasze realia to nie wiem jak by się to skończyło i nauczycielka w grupie chyba też się takich rzeczy obawia i być może jakoś stara się współpracować z rodzicami nad zmianą, nie wiem.
My jesteśmy jak na razie szczęściarami odnośnie przedszkola, obecnego przedszkola, oprócz wspomnianego chłopca grupa i nauczycielka są naprawdę super, także bardzo się cieszę, że podjęłam decyzję o zmianie 1,5 roku temu.
faktem jest, że 30stka dzieci na jedną nauczycielkę i osobę wspomagającą to też jest sajgon i ja im naprawdę czasem współczuję