Ojciec-moja zmora

Problemy z rodzicami lub z dziećmi.

Postprzez nadine » 27 sty 2010, o 22:45

to prawda, ojciec wywiera w sumie największy wpływ na nasza psychikę, jeżeli jest dobry, kochany, to później my potrafimy wprowadzić to do swojego domu, a jeżeli jest taki jak piszą dziewczyny to później ciężko mówić o normalnym, naszym własnym domu. nie oszukujmy się, nawet jeżeli bronic będziemy się nogami i rekami to coś w nas z tego domu zostanie, jakaś drzazga która tkwić będzie w nas do końca życia... można jedynie z całych sil starać się nie powielać błędów i debilizmu ojców...
nadine
 
Posty: 9
Dołączył(a): 19 paź 2009, o 11:41
Lokalizacja: Radom

Postprzez wera » 28 sty 2010, o 09:11

Nadine częściowo się z Tobą zgadzam. Jednak by nie popełniać błędów rodziców oraz chociaż częściowo się z tym uporać można iść na terapię.
Ostatnio coraz bardziej widzę ile negatywnych rzeczy wyniosłam z domu. Staram się nad sobą pracować. Wybieram się na terapię i mam nadzieję, że to pomoże mi uporać się z przeszłością i pomoże w przyszłości.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez marie89 » 21 lut 2010, o 01:16

Boże, Kiedy to czytam.. to jakbym czytała o sobie. Myslałam że jestem sama z tym wszystkim.. Wiem, że mój tata mnie kocha ale chwilami.. A ja- to straszne jest kogoś kochać i nienawidzić jednoczesnie.. i wstyd mi ze tak myślę, czuję.. ale tak jest.
marie89
 

Postprzez Smerfna » 3 mar 2010, o 01:49

przepraszam ale czytalam na szybko posty.
mam podobnie. nie radze sobie z emocjami, lotto tez sie zastanawiam czy ktoś sie nie obraził na mnie czy co zle zrobiłam... jestem mało mówna, boje sie ze cos głupiego powiem.
a najgorsze jest to ze znajde sobie meza takiego jak jest moj ojciec!!!! chyba wole umrzec w samotnosc.

ostatnio płakałam po awanturze 2 godziny w pociagu w drodze na egzamin i sie spozniłam, jak juz sie jakos uspokoiłam w toalecie to rozpłakałam sie przy profesorce i nie dopusciła mnie do egzminu... nie mogłam sie powstrzymać.... to było silniejsze.

widze ze jest nas duzo...
Avatar użytkownika
Smerfna
 
Posty: 330
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 17:18

Re: Ojciec-moja zmora

Postprzez zaniepokojona-zyciem » 11 cze 2012, o 18:19

Hej.

Niestety jestes ode mnie starsza. Moze powinnam pisac Pani ?

Jednak mam ten sam problem. Nie akceptuje siebie. Jestem pozbawiona dobrego imienia o sobie... W glowie same wyzwiska... Umien sb tylko przypomnies chwile w ktorych bylo mi zle. Nie moge sie cieszyc tymi dobrymi. Mam nadzieje jedynie ze nie doswiadczylas bicia i traktowania jak smiec...

Pozdrawiam i powodzenia !
zaniepokojona-zyciem
 
Posty: 8
Dołączył(a): 11 cze 2012, o 17:50

Re: Ojciec-moja zmora

Postprzez Bene » 26 cze 2012, o 16:39

Czcij ojca swego i matke swoja.....
Fakt,rodzice maja wladze nad nawet doroslymi dziecmi.Maja ja do madrego sprawowania.
Nie do naduzywania.Zadna wladza nie jest nieograniczona.

I ja narobilem mnostwo bledow wychowujac dzieciaki.
Przyznalem sie dzieciakom ze wielokrotnie zle zrobilem i prosilem o wybaczenie.
Nie chcialem natychmiastowej odpowiedzi,lecz widze ze czas przynosi dobra odpowiedz moich dzieci.
Bo tak naprawde nikt nie jest gotowym rodzicem,lecz dojrzewa do tego.Czasem jednak dzieci szybciej musza dojrzec.Niestety.

Lecz niewybaczalne jest zabranie pewnosci charakteru dziecku.Niewybaczalne jest skrzywienie tego mlodego charakteru.To niesie konsekwencje do konca zycia.Nie rodzica.Dziecka.

Syn mi powiedzial:Tato,jaki byles taki byles,ale zawsze szczery az do bolu.Moglem na tobie polegac.Jesli tego nie robilem,to byla moja strata.
Moze bym niejedno zrobil inaczej.Ale nie bylo zle.Moje dzieciaki nie odpychaja sie odemnie.Zalezy im na mnie.To widac.

Ja uczylem sie sam ojcostwa.Nie mialem wzorca.Tak mi sie wydawalo.Moj Ojciec byl daleko choc blisko.Matka stanowila zapore.Uczyla mnie nienawidziec.Ale kiepska jest nauczycielka.Od innych dowiadywalem sie o moim Ojcu.Bardzo rzadko Go widywalem.Byl dobrym czlowiekiem.
Bene
 
Posty: 307
Dołączył(a): 5 gru 2009, o 18:02

Poprzednia strona

Powrót do Rodzice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 255 gości