przez Sinusoida » 19 paź 2009, o 15:49
Zgadzam się z poprzednikami - wybór tego, co się chce robić w życiu jest straszny, jeśli nie ma się sprecyzowanych zainteresowań. Sama popełniłam błąd... ale to inna bajka. Moim zdaniem zastanów się, o co tak naprawdę chodzi. Czy przypadkiem nie jest tak, że boisz się podjąć tę decyzję? Czy nie jest tak, że masz słomiany zapał i jak już przychodzi co do czego, to się wycofujesz? A może to wcześniejsze błądzenie spowodowało, że zrozumiałaś czego chcesz i co chcesz robić i teraz wiesz już na 100%? Być może przeraziłaś się trudnych przedmiotów? Wiedz, że czasem przedmioty wydaja się nie do przejścia ale później okazuje się, że nie było tak źle. Może nie myśl o trudnych przedmiotach tylko o tym, co chcesz w życiu robić. Spróbuj wyobrazić sobie siebie za kilka lat, pracującą w jakimś zawodzie. W czym czułabyś się dobrze i chętnie chodziła do pracy? Weź też pod uwagę perspektywę pracy po danym kierunku, godziny pracy oraz zarobki. Być może teraz myślisz, że zarobki nie mają znaczenia ale wiesz mi, że to jest ważne. Jeśli już będziesz pewna czego chcesz - to że droga do tego być może będzie trudna - cóż, tym większa satysfakcja. A rodzice - zrozumieją jeśli wykażesz determinacje w dążeniu do celu. Może rzeczywiscie dotychczas skakałaś w kwiatka na kwiatek i są już tym zmęczeni. Jesli będzie inaczej - to Twoje życie, a akceptacja rodziców - choć poprawia nam samopoczucie - w gruncie rzeczy nie jest niezbędna. Życzę trafnego wyboru i napisz jak się sprawy potoczyły.