---------- 23:25 01.02.2010 ----------
Czyli w sumie pogodzić się z tym :/
ograniczenie nic nie daje, bo mama dzwoni jak mnie nie ma często i nawet przez telefon potrafi mi tak dopiec ze mimo iz 70 km dalej to ma na mnie destrukcyjny wpływ, bo jakis problem w naszych rozmowach sie przewija, drażnią mnie pewne utarte o mnie opinie, łaty i to uciszanie, niemoznosc wypowiedzenia swojej opini, jednak caly czas jest dla mnie zagadką sedno problemu...w ciąży kobieta szczególnie potrzebuje matki, siostry, ich wsparcia...
wolałabym wiedzieć jaka mam być żeby przestali, żeby zaczeli traktować mnie poważnie i tak samo jak innych, liczę na psycholog moją...
---------- 21:37 03.02.2010 ----------
Czytam sobie czytam jak rozwija się dziecko w 24 tyg. i jakie zachodzą zmiany u mnie i proszę na co trafiłam:
"W miarę zbliżania się do terminu porodu zapewne zmieniają się Twoje stosunki z własną matką. To świetna okazja, aby się do siebie zbliżyć, dlatego pamiętaj, aby dużo z nią rozmawiać, a jeśli nie masz takiej możliwości - może zdecydujesz się zapisywać swoje odczucia w pamiętniku ?
Emocje, jakie pojawiają się u Ciebie w relacji z Twoją mamą, mają ogromne znaczenie dla rozwoju Twoich uczuć do dziecka. Na tej podstawie tworzysz pewien model swoich zachowań. Z pewnością wracasz we wspomnieniach do swojego dzieciństwa i zastanawiasz się, czy chcesz być podobną mamą dla Twojego dziecka, czy zupełnie inną, niż Twoja mama. Takie rozważania mogą być podstawą do kształtowania się Twoich postaw macierzyńskich."
Nikt mi nie powie ze w ciąży szczególnie nie potrzebuje się matki czy siostry, czułam że to właśnie teraz ich potrzebuję i właśnie teraz mam znacznie obniżony próg na doznawanie z ich strony przykrości
Rozumiem już niemożność olania pewnych rzeczy, a i zerwanie nagłe totalnie kontaktu wcale moze nie wyjsc na dobre...