co zrobic z takim dzieckiem

Problemy z rodzicami lub z dziećmi.

co zrobic z takim dzieckiem

Postprzez ewa75 » 8 maja 2009, o 16:22

witam ! postaram sie w paru słowach streścić mój problem ..otóż chciła bym zasiegnąc informacji na temat placówek które zajmója sie trudnymi dziećmi chodi mi o taki rodzaj placówki zamknietej gdzie dziecko moze skonczyc gimnazjum ...moj tatuś wzioł na wychowanie syna mojej siostry ktora została pozbawiona praw rodzicielskich niestety siostrzeniec ma juz 15 lat i jest wprost niemozliwy jest agresywny kłamie nie uczy sie terroryzuje cała rodzine nikt nie ma siły do niego ani pedagodzy szkolni ani psycholodzy jest wolgarny bezczelny i nawet stawia sie do bicia nie ma przyjaciol ucieka ze szkoły mało tego doszło nawet do tego ze molestował swoja kuzynke piecioletnią probowalismy leczyc go u psychologa ale nic nie daje wogole odmawia wspolpracy nie wiemy co robic tata nie ma juz sił a ja mieszkam dość daleko i mam wlasne dzieci ktorych nie moge narażac na kątakty z nim poniewaz sie boje pomozcie
ewa75
 
Posty: 7
Dołączył(a): 8 maja 2009, o 16:11

Postprzez caterpillar » 9 maja 2009, o 09:34

ewa .
skoro bylas juz z nim u psychologa i mial juz jakies badania to psycholog i pedagog powinien zdecydowac ,podpowiedziec o rodzaju placowki,czy skierowac sprawe do sadu dla nieletnich.

Nie wiem czy w tym wypadku tez chlopak nie powinien miec jakiegos kuratora.
Bo z tego co wiem to sad musi zadecydowac umieszczeniu nieletniego w osrodku a nie my tutaj.

molestowanie to juz bardzo powazne wykroczenie wiec nie rozumiem..powinien byc w takiej sprawie przesluchany przez policje i miec jakas sprawe,nic z tym nie zrobiliscie?
pozdrawiam.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez ewa75 » 9 maja 2009, o 15:34

dziekuje za odpowiedz-do psychologa chodzil prywatnie pani psycholog oprocz brana pieniedzy nie powiedziala i nie zrobiła nic stwierdziła ze on nie chce współpracowac matka zas dziecka nie chciala zglosic molestowania corki na policje stwierdzila ze dziecko zapomni ja zas wcale tak nie uwazam iojciec probuje wszystko ukryc i zatuszowac i wogole zachowuje sie jak by nic sie nie stalo chociasz wiem ze w głebi duszy zle robi mieszkamy w innych miastach wiec nie moge miec wszystkiego pod nadzorem sama zglosila bym to na policje ale wiem wtedy ze straciła bym ojca wiec nie mam pojecia co z tym robic
ewa75
 
Posty: 7
Dołączył(a): 8 maja 2009, o 16:11

Postprzez caterpillar » 9 maja 2009, o 16:02

Ewa rece mi opadaja :?
jesli faktycznie tak jest jak mowisz..o jego agresji,zlym zachowaniu i o tym ,ze w zaden sposob dotrzec nie mozna do niego
ja nie rozumiem dlaczego szanowan pani psycholog nic z tym nie robi :!:
czy ta pani wie o molestowaniu???!

a co ze szkola czy jest ktos madrzejszy tam np. z pedagogow?

Ewa to jest dla mnie niedopomyslenia :!: :!: zeby MATKA dziecka powiedziala,ze dziewczynka i tak zapomni! A co jesli nie zapomni?
A co z innymi dziecmi do cholery???!

wiesz Ewa ja nie patrzla bym na to czy tatus sie obrazi czy nie, bo tu chodzi o bezpieczenstwo innych dzieci i o samego chlopaka tez!

Wiekszosc ludzi ze sklonnosciami pedofilskimi Ewo sami w dziecinstwie padli ofiara takich relacji, wiec byc moze tu lezy problem,byc moze ta agresja bierze sie z tego ,ze ten chlopak byl (a moze i jest nadal)przez kogos molestowany.

to tylko takie gdybanie oczywiscie ale
Radze zmienic psychologa,nawet na panstwowego i poprosic o pomoc szkole.STANOWCZO

Ewo ostatnio w internecie ogladalam reportaz o chlopaku ,ktory zamordowal dziewczynke w domu dziecka, opiekunowie pisali do sadu o przeniesienie go do innej placowki i nic..stala sie tragedia..przez biurokracje ,przez glupote,przez zwlekanie.
potem kolejna historie zgwalconego i zamordowanego malego chlopca,i dwoch typow ,ktorzy kolo szkoly czestowali dzieciaki cukierkami a potem..no i wlasnie nikt ich nie widzial ze sie kreca pod szkola ,ze obserwjua dzieci??
ehh :?

Mam nadzieje ewo ,ze znajdziesz wreszcie kogos madrego,kto Ci pomoze i zajmie sie ta sprawa,dzielnicowy,pedagog,ktos z osrodka pomocy psychologicznej..moze jakis znajomy kurator?

dzwon ,pytaj.

Ewo wroce do tego molestowania,jesli to sprawdzona informacja ja osobiscie zglosila bym to na policje,Sumienie nie dalo by mi zyci gdyby sie jakiemus dzieciakowi cos stalo!

Ewo wiem ,ze to jak walenie glowa w mur..ale czasem trzeba nawet innym pokazac ,ze lepsza reakcja niz bierne przygladanie sie.

pozdrawiam!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez kropelka » 17 maja 2009, o 09:31

Mnie tez ręce opadły kiedy przeczytałam,że pani psycholog nie ma juz sily.To może niech sie wezmie za napychanie dzemu do pączków-byc może podoła?
Psycholog nie ma sie zajmowac dziecmi które są grzeczne i nie sprawiaja kłopotów.Szkoda chlopaka,tej małej dziewczynki i ludzi którzy sie nim zajmują.
Mama dziewczynki najarała sie pewnie ziółek.ech...
Napisz prosze jak sie toczy sprawa?
kropelka
 
Posty: 257
Dołączył(a): 7 lip 2008, o 17:07

Postprzez ewa_pa » 17 maja 2009, o 10:27

dziecko napewno nie zapomni molestowania...ja tez miałam koło tylu kiedy mnie to spotkało do dzis sobie z tym nie radze a kilka lat pozniej stało sie cos jeszcze gorszego jesli masz jaki kolwiek wpływ chron to dziecko pomoz mu bo bedzie sie meczyło całe zycie tak jak ja :cry:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez ewa75 » 21 maja 2009, o 20:08

dlugo sie zastanawialam co z tym zrobic i wiem ze nie moge przejsc na tym do porzadku dziennego i zapomniec o tym co sie stało wydaje mi sie ze jeśli nikt nie zareaguje na to moZe dojść do kolejnej tragedi ( myslalam o tym co bym zrobiła jak by to było moje dziecko) i jesli nic z tym nie zrobie bede sie czuła winna jeśli coś sie stanie .Che sie dowiedziec czy moge zgłosic to na policje w taki sposob zeby ojciec nie dowiedział sie ze to ja zrobiłam jesli nie bedzie takiej możliwości trudno moze sie na mnie wsciekac moze nawet mnie znienawidzic ale i tak to zgłosze nie mozna bezkarnie robic takich rzeczy i nie poniesc zadnych kąsekwecji trudo chce zyć z poczuciem ze zrobiłat to co powinnam i co kazdy z nas powinnien zrobic w takiej sytuacji aby chronic i ratowac nasze dzieci
ewa75
 
Posty: 7
Dołączył(a): 8 maja 2009, o 16:11

Postprzez Paulina2 » 22 maja 2009, o 14:54

Z tego co mi sie kojarzy placówki Monaru potrafią fajnie sobie poradzić z tkw. "trudną młodzieżą". Organizowane są tam terapie grupowe jak i indywidualne nie tylko dla osób z uzależnieniami.
Obecnie jest dużo ośrodków Monaru w Polsce, ale osobiście poleciłabym łódzki Monar.
Avatar użytkownika
Paulina2
 
Posty: 12
Dołączył(a): 22 maja 2009, o 14:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ewa75 » 3 cze 2009, o 09:33

dziekuje za porade napewno z niej skorzystam mam nadzieje ze uda mi sie cos z tym zrobic
ewa75
 
Posty: 7
Dołączył(a): 8 maja 2009, o 16:11

Postprzez quokirke » 25 wrz 2009, o 11:59

Ewus

Wyslij tego 15-latka do Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej (oczywiscie z prawnym opiekunem) Tam przeprowadzone zostana odpowiednie badania a i mozna wypelnic odpowiedni wniosek o wyslanie chlopaka do odpowiedniej placowki. Psycholog w poradni bedzie poinformowany najlepiej.

A Tobie zycze sil!!! I nadzieji ze koszmar niedlugo sie skonczy!
Avatar użytkownika
quokirke
 
Posty: 33
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 12:28
Lokalizacja: Berlin


Powrót do Rodzice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 203 gości