Witam wszystkich, jestem nowa jeszcze sie tu nieodnalazłam. chce w skrucie opowiedzieć o mich rodzicach. pochodze z tak zwanego dobrego domu, katolickiego, wszystko pięknie fajnie. ale rodzice zniszczyli mi życie, nieumiem odnalesc sie w świecie, czuje ze do niczego sie nienadaje. rodzice zwsze mi mówili że jestem głupia że inne dzieci są takie mądre, czemu ja tak nieumiem, co kolwiek zrobiłam było źle. teraz jestem zakompleksiona, brak mi odwagi, pewności siebie. niewiem jak znajde prace, nawiązywanie kontaktów sprawia mi problem, jestem nieśmiała. Teraz jestem w ciąży, mimo ego że mam 24 lata rodzice mnie krytykują i wstydzą sie mnie, dogryzają i poniżają. a ja sie ciesze że bede miała dzidzie że sie wyprowadze. Oni nawet mają do mnie pretensje że sie ciesze. wiem że niekórzy mają większe problemy, ale prosze o słowo otuchy pozdrawiam.