Nati,
niektóre z tych sytuacji znam z autopsjii i niestety myślę, że rozmowa - choć chyba remedium na wszystko - tutaj może się nie sprawdzić. Zawsze warto spróbować, ale myślę że mogą się obrazić, ze nie doceniasz ich starań wychowania Cię na pełnowartościowego człowieka. Oni sądzą że przedstawienie ci siebie jako nic nie wartej miotły do tego prowadzi. A to już brak szacunku. Myslę że dyskusja nic nie da. Raczej powinnaś skorzystać z pomocy psychologa, który być może da Ci radę jak postępować w takiej sytuacji. Nie chciałabym, żebyś kiedyś w przyszłości czuła się kimś gorszym, dla tego powinnaś szukać pomocy profesjonalnej.