Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Problemy natury seksualnej.

Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez psycho.madness » 29 wrz 2011, o 14:13

Witam,

Wpadł mi w ręce przypadkiem taki artykuł:

http://www.pudelek.pl/artykul/35312/14_ ... t_19855012

Smutny bardzo...

Zastanawiam się... czy jest szansa (w naszym kraju) na zmianę podejścia do tych spraw? Co trzeba robić, albo czego nie robić żeby przekonać społeczeństwo, że homoseksualista może normalnie żyć w społeczeństwie?

Ja mam na myśli kilka rzeczy. A mianowicie, uważam, że wszelkiego rodzaju parady... pokazy... Draag Queen i inne obszarpańce nie wpływają dobrze na społeczeństwo. Moim zdaniem powinna to byc polityka oparta na merytorycznych dyskusjach, popatra faktami, może badaniami, a na pewno coś takiego jak "tolerancja" powinna szerzej wchodzić do Polskich szkół. Z tym jednak zaznaczeniem żeby program nauczania w tym zakresie zdeklarował również różne dewiacje homoseksualizmu. Bo dla mnie facet przebrany za kobietę, czy facet, który zachowuje się jak kobieta, lubi takie ciuszki i ogłasza się na stronach typu "szukam sponsora" są dewiantami, których powinno się powiedzmy... "leczyć".
Ale warto zwrócic uwagę, że również wśród hetero są takie przypadki, po prostu... prostytutki i ci, którzy korzystają z ich usług, tez są dewiantami.

Pozdro!
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez Abssinth » 29 wrz 2011, o 14:29

wroce tu pozniej, teraz musze uciekac.

ale...bardzo mi sie nie podoba Twoje szafowanie slowem 'dewiant' 'powinno sie ich leczyc' etc etc

chyba, ze to na zasadzie, ze ktos ma prawo tak nazywac Ciebie, to Ty masz prawo tak okreslac innych?
nie starczy Ci, ze Tobie nieprzyjemnie, jak cos takiego o sobie uslyszysz, musi byc jeszcze nieprzyjemnie innym?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez Orm Embar » 12 paź 2011, o 22:15

Witam,

Do polskiego parlamentu właśnie wszedł jawy gej i transseksualistka. Czyli coś się zmienia.

Historia chłopaka smutna, ale powstaje pytanie dlaczego nie miał nikogo, z kim mógłby o tym pogadać? Gdzie była rodzina? A dokuczać niestety ludzie będą ludziom zawsze - i za gejostwo, i za pypcie na uchu, i za gorszy samochód i niemarkowe ciuchy...

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez andrzej83 » 12 paź 2011, o 22:27

Nie ma takiej szkoły i nie będzie.
Nigdy nie znajdzie się na to żadna ustawa.
Do tego każdy sam musi dojrzeć i zrozumieć innych.
Bo do tolerancji nie da się zmusić. Takie jest po prostu życie. :bezradny:
Avatar użytkownika
andrzej83
 
Posty: 1248
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 13:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez Koteczek » 19 paź 2011, o 11:59

Po pierwsze - mi również nie podoba się nazywanie tych ludzi dewiantami. Pokaż mi skuteczną "terapię" , bo chyba nie masz na myśli "leczniczych gwałtów" dokonywanych na lesbijkach w RPA? :evil:

Dziecko wykazało się i tak wyjątkową odwagą, szkoda tylko że nie miał wsparcia i był w tym sam... on był ledwie rok starszy od mojego brata :(

Niestety, odstajesz - masz przechlapane... :evil:

Też przeszłam przez przemoc w podstawówce, czego najwcześniejszym efektem były myśli samobójcze w 8 klasie, i trwające - śmiem rzec że po dziś dzień - problemy z komunikacją. Nie chcę już się zastanawiać dlaczego... W liceum zaznałam tego ciepła którego tak mi brakowało na wcześniejszym etapie...
Krew mnie zalewa jak słyszę o tych, którzy nie wytrzymali :evil: :cry: ... niedługo minie 5 lat od samobójstwa dziewczynki z pomorza :( ... ja w jakiś sposób okazałam się silniejsza - to sprawka małego brzdąca jakim był w mojej 8 klasie brat...

Kolorowe parady? Ubarwiają codzienność.
Występy drag queen nie są publiczne, na ulicy.
Że chodzą za ręce, pocałują się? Za małemu dziecku można wytłumaczyć że to przyjaciele/wygłupiają się.
Homoseksualistom zarzuca się **** wie jakie zgorszenie publiczne - więc proszę o przykład pary która publicznie uprawia seks i twierdzi że im to wolno bo są homo...
Avatar użytkownika
Koteczek
 
Posty: 238
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 14:07
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez sikorka » 19 paź 2011, o 13:34

a komu jest potrzebna taka zmiana i czego ona mialaby dotyczyc? mam 2bliskie kolezanki lesbijki i nie zauwazylam (one zreszta tez to potwierdzaja) zeby jakos zle im sie zylo, zeby komus zawadzaly :bezradny:
wydaje mi sie ze ten temat braku tolerancji wobec homoseksualistow jest nad wyraz przez nich samych napompowany.
znacie jakies konkretne przyklady szykan wobec nich? ja nie znam.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez mahika » 19 paź 2011, o 13:40

Koteczek, trafne spostrzeżenia :ok:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez caterpillar » 19 paź 2011, o 18:46

wydaje mi sie ze ten temat braku tolerancji wobec homoseksualistow jest nad wyraz przez nich samych napompowany.


no prosze sikorko w PL???

ja mieszkam w dzielnicy uznawanej jako gejowska nasz znajomy gej, rodowity anglik pragnie otworzyc dom dla mlodych chlopakow ,ktorzy zostali wyrzuceni z domu za to ,ze przyznali sie do bycia homo .On sam znalazl sie na ulicy jako dzieciak, bo go zwyczajnie wywalili i pomogla mu podobna organizacja

tak tak to dzieje sie nawet w takim kraju jak UK tak na prawde tylko niektore miasta sa tolerancyjne inne (mniejsze) niczym nie roznia sie od pl.

zgodze sie natomiast ,ze tak jak istnieje homofobia tak wsrod niektorych gejow istneje heterofobia

tylko bron boze te mozna tak tego nazwac

jak w przypadku "bialych inaczej" ;) rasizm dziala tylko w jeda strone

-tu sie zgodze.

w szkole mojego dziecka jeden z nauczycieli jest na 90% gejem, pewnie kazdy to wie i pewnie nie tylko on jedyny ale nikogo to nie obchodzi .

wyobrazasz sobie sikorko nauczyciela nauczycielke pracujaca w polskiej szkole z malymi dziecmi ,ktora mowi otwarce o tym,ze jest homo

...ja nie bardzo .
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez sikorka » 19 paź 2011, o 18:50

caterpillar napisał(a):wyobrazasz sobie sikorko nauczyciela nauczycielke pracujaca w polskiej szkole z malymi dziecmi ,ktora mowi otwarce o tym,ze jest homo

...ja nie bardzo .

a Ty chodzisz i w kolo opowiadasz o tym ze jestes hetero?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez Abssinth » 19 paź 2011, o 19:00

o tym, ze jestes hetero, nie musisz opowiadac...bo to tak z 'zalozenia' jest.

i 'z zalozenia' , jako kobiete, zaprosza Cie na szkolne przyjecie 'z chlopakiem' czy 'z partnerem'
a mezczyzne zaprosza 'z zona'

i baaardzo dziwnie sie beda zachowywac, jesli sie przyjdzie z partnerem tej samej plci. I byc moze nie dostaniesz podwyzki. a byc moze zostaniesz otoczona ostracyzmem. a byc moze po prostu pod jakimkolwiek pretekstem wyrzuca cie z pracy.

poniewaz Ty sie wpasowujesz w to 'spoleczne zalozenie' , nie widzisz, w jaki sposob spoleczenstwo traktuje osoby, ktore sie w to zalozenie nie wpasowuja.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez mahika » 19 paź 2011, o 19:01

Abssinth napisał(a):o tym, ze jestes hetero, nie musisz opowiadac...bo to tak z 'zalozenia' jest.

i 'z zalozenia' , jako kobiete, zaprosza Cie na szkolne przyjecie 'z chlopakiem' czy 'z partnerem'
a mezczyzne zaprosza 'z zona'

i baaardzo dziwnie sie beda zachowywac, jesli sie przyjdzie z partnerem tej samej plci. I byc moze nie dostaniesz podwyzki. a byc moze zostaniesz otoczona ostracyzmem. a byc moze po prostu pod jakimkolwiek pretekstem wyrzuca cie z pracy.

poniewaz Ty sie wpasowujesz w to 'spoleczne zalozenie' , nie widzisz, w jaki sposob spoleczenstwo traktuje osoby, ktore sie w to zalozenie nie wpasowuja.

Jak zwykle pięknie powiedziane :)
:ok: :oklaski:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez sikorka » 19 paź 2011, o 19:08

Abssinth napisał(a):
poniewaz Ty sie wpasowujesz w to 'spoleczne zalozenie' , nie widzisz, w jaki sposob spoleczenstwo traktuje osoby, ktore sie w to zalozenie nie wpasowuja.

napisalam juz wyzej - mam znajomych homo i nigdy nie zauwazylam, zeby byly traktowane w sposob ktory opisujesz. malo tego - one same tego nie widza i nie widza tego u innych swoich znajomych rowniez homo.

a na przyjecia najczesciej sie zaprasza z osoba towarzyszaca - a to nie okresla plci. tak byly zaproszone na nasz slub i zostaly przyjete z wszelkimi uprzejmosciami :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez caterpillar » 19 paź 2011, o 19:22

a Ty chodzisz i w kolo opowiadasz o tym ze jestes hetero?


a ty klamiesz jak pytaja sie ciebie jak spedzilas swieta wakacje albo czy poznalas jakiegos fajnego chlopaka ostatnio?

sikorko ja w pl tez mialam znajomych homo ale w pracy i oficjalnych relacjach nikt sie do tego nie przyznawal

moj ex jak i wielu innych zwyczajnie wyjechali z pl bo nie mieli dla siebie zycia,teraz mieszka z facetem i nikt sie o nic nie pyta i krzywo nie patrzy na iprezy pracownicze tez z nim chodzi i jest ok.

uwierz ale ja naprawde spotkalam mase ludzi z ronych zakatkow swiata ,ktorzy zjechali tu bo chcieli zyc normalnie ,zlapac faceta za reke wyjsc do klubu i potanczyc

u nas w PL byl klub ale trza bylo miec karte czlonkowska ..wlasnie po to ,zeby przypadkiem szef albo ktos z pracy nie wpdadl i nie zobaczyl ,ze trzymasz za reke inna pania itd.

fajnie ,ze Twoje klezanki maja luz ale ich jest kilka a osob homoseksulanych tysiace i nie kazdy ma tak rozowo.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez mahika » 19 paź 2011, o 19:25

czyli może i jest szansa na zmiane obyczajową,
ale jak to w takich przypadkach bywa, potrzeba jakis dwóch pokoleń jeszcze :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Czy jest szansa na zmianę obyczajową?

Postprzez sikorka » 19 paź 2011, o 19:28

mysle ze brak tolerancji na rozne kwestie u roznych ludzi bedzie wystepowac ZAWSZE. nie wszystkich uda sie zmienic, wiec nawet nie ma co probowac. mnie ciesza male sukcesy :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Następna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 182 gości

cron