Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **Raul11** » 25 gru 2010, o 18:32

Witam was!
Jedna czy dwie żony(?)Która pierwsza która druga opiszcie swoją historie takiego przykładu(!),(?)Bo ja mam dwie.Takich też już niby znałem.

Pozdrawiam wszystkich.

przez **marie89** » 25 gru 2010, o 19:31

e tam dwie,,.. Trzy od razu!!!!!! i to najlepszej "jakości"

Chociaż niech i będzie równouprawnienie... i ja trzech ADONISOWATYCH MĘŻÓW ZAMAWIAM

;);) No dobra.. bez skromności.. CZTERECH

przez **zahipnotyzowana** » 27 gru 2010, o 18:28

Po co żony???Nie lepiej mnieć odrazu cały harem dla siebie pod sobą/nad sobą??tak wygodniej

przez **Abssinth** » 27 gru 2010, o 20:05

ja chce harem...tak co najmniej ze 30 osob, bedxie milo i nie nudno

przez **łezka** » 27 gru 2010, o 20:09

przez **mahika** » 27 gru 2010, o 20:33

Ja też chce dwie żony

Koniecznie młode, opalone i z czarnymi długimi włosami!

przez **Orm Embar** » 27 gru 2010, o 23:20

Pierdolę dwie żony (uuups! to nie była deklaracja seksualna...) ja chcę dwóch meżów. No dobra, nie krzywdzę, więc nie chcę CZYICHŚ mężów, heheheeee.

M.

przez **christmas_tree** » 28 gru 2010, o 16:26

A ja jednego męża, całkowicie mojego własnego, na zawsze.
Tego którego już mam

przez **ophrys** » 28 gru 2010, o 17:28

Eee tam...

Wyłamię się.
Mnie wystarczy jedna żona. I nieważne jak będzie wyglądać, ale niech lubi sprzątać, prasować, odkurzać (gotować sama lubię na tyle, że z głodu nie padnę ;-)

).

O! I niech drugą pensję do domu przynosi :wysmiewacz:

przez **mahika** » 28 gru 2010, o 17:31

jesuu, jak sobie wyobrażę co ja będę robiła z moimi żonami

przez **ophrys** » 28 gru 2010, o 17:40

Napisz mahika, napisz :haha:

Może ja chcę za mało - tylko jedną, bo mi wyobraźni zabrakło :bezradny:

przez **łezka** » 28 gru 2010, o 17:55

---------- 16:42 28.12.2010 ----------

:usmiech:

---------- 16:55 ----------

ja tam bede singielka :roll:

przez **Abssinth** » 28 gru 2010, o 19:17

eee tam, moje zony nie beda zapracowane...(i mezowie)

jedna od sprzatania
jedna od gotowania
jedna od miksowania mi koktajli
jedna od masowania mi stopek po pracy

aaa co mi tam, kilka od zarabiania na dom, zebym ja nie musiala

mezowie moga sie zajac budowaniem basenu w ogrodzie

o.
i przy okazji miesnie im se wyrobia ladne, bo ja lubie miesnie

a relaksowac mnie moga na zmiany, jakis grafik im wypisze...

):):):)

przez **mahika** » 28 gru 2010, o 19:35

Ja tam moim żonom, nie pozwolę nic robić w domu, żeby się nie przemęczały i siły na coś innego miały :lol:

A do takich przyziemnych spraw zatrudnimy sprzątacza :lol:

jeść też będziemy mało, żebyśmy ładnie wyglądały. Tylko owoce i warzywa

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

Jedna czy dwie żony...(?)

Jedna czy dwie żony...(?)

Kto przegląda forum